Jakiś czas temu, a właściwie dwa dni po premierze ostatniej części kultowej trylogii Suzanne Collins, udałam się do kina. Moja ekscytacja wzrosła w chwili, której usiadłam na swoim miejscu oraz włożyłam okulary 3d. Na początku akcja filmu zaczynała się dość nostalgicznie a widzowie czekający na rozwój akcji, nieco ugasili swój entuzjazm. To jednak szybko się zmieniło!
Przypomnijmy jednak, jak wiąże się ostatnia część tej serii z poprzednią ekranizacją.
Katniss Everdeen po raz kolejny bierze udział w Igrzyskach Śmierci. Mało tego - dziewczyna wraz z innymi zwycięzcami poprzednich edycji musi walczyć o przetrwanie. Trwa walka o własne życie. Lecz jak zabić swoich sprzymierzeńców i nie postradać zmysłów?
Walka kończy się ucieczką Katniss z areny Igrzysk i porwaniu Peety do Kapitolu. Tam zostaje on uratowany, lecz chłopak nie jest już sobą. Prezydent Snow przygotował dla Katniss śmiertelną niespodziankę. Dziewczyna wraz z matką i siostrą mieszka w legendarnym, podziemnym dystrykcie trzynastym, który, wbrew kłamliwej propagandzie przetrwał zemstę Kapitolu. Z nowymi przywódcami na czele, rebelianci przygotowują się do rozprawy z dyktatorską władzą. Jak zakończy się ta przygoda? Czy Katniss poniesie klęskę?
Przy części II tej trylogii, mamy do czynienia z większą ilością zmagań jakie przechodzą bohaterowie. Walka o życie ciągle trwa. Dziewczyna staje na czele buntu rebeliantów, którzy chcą znieść rządy prezydenta Snowa. Lecz czy każdy ma ku temu czyste intencje?
Co stanie się z Peetą? Czy chłopak odzyska pełnię rozumu? Jakie prawdy odkryje Kapitol? Zagadki wciąż się mnożą.
Całą ekranizację opisuję jako dobrze wykrojoną, ekscytującą i poruszającą serię, która pozwala czytelnikowi zapoznać się z widmem śmierci i walki. Przeżywając podróż głównej bohaterki i innych lubianych przeze mnie sprzymierzeńców wierzyłam, że wszystko uda się przezwyciężyć. Niestety reżyserowie przygotowali dla widza wspaniałe odzwierciedlenie książki. Ci którzy mieli zginąć- zginęli. U mnie nie obyło się bez chwil wzruszenia. Za każdym razem jak ktoś żegnał się z życiem, czułam wielką gulę w gardle. Wspaniale spisali się scenarzyści, którzy dokonali spektakularnych ujęć i rozgospodarowali role tak, by urzeczywistnić je w aktorach. Bardzo polubiłam aktorkę grającą główną bohaterkę. Jennifer Lawrence (Katniss Everdeen) to całkowicie kształtna bohaterka, która dobrze wciela się w swoją rolę. Jej charyzmatyczna postawa i silna kobieca determinacja, dodaje tej ekranizacji więcej powera! Przy niej stoi Josh Hutcherson (Peeta Mellark), który wcielając się w rolę oszołomionego, groźnego oraz zwariowanego, niesie za sobą ciąg pozytywnych zdarzeń. Urozmaicenie tej postaci dobrze wpłynęło na akcję. Peeta jest jedynym bohaterem, co do którego przez cały film nie mamy pewności po której stronie stoi. Dzięki temu, fabuła wcale się nie nudzi i wciąż nie mamy pojęcia, jak ona się zakończy. Mnie osobiście Peeta najbardziej spodobał się w tej scenerii. Jego postać w II części była pozytywnie ukazana.
W tej ekranizacji mamy wszystkie możliwe uczucia. Najbardziej jednak sięgamy po chwile, gdzie czujemy łzy pod powiekami. Ostatnia część wyciska najwięcej łez z oczu widza. O ile w wcześniejszych filmach mamy do czynienia z większą ilością bohaterów drugoplanowych, o tyle w tej części jesteśmy tak przyzwyczajeni do nich, iż nie chcemy się z nimi żegnać. Taką postacią jest m.in. Finnick Odair. Ta charyzmatyczna, wesoła i szczera postać rozdarła moje serce na pół. Również historia siostry Katniss, Prim, powoduje, że wzruszenie wyciska łzy z oczu. Największą chwilą jaką przeżywa widz, jest patrzenie jak jego ulubieńcy odchodzą...
Bardzo cenię sobie kino i oglądanie w nim wszelkiego rodzaju filmów. Mówi się, że w kinie odczuwamy najlepsze możliwe emocje, i coś w tym jest. Te basy towarzyszące co najlepszym scenom, przyciemnienie reflektorów, oraz inne efekty sprawiają, że film odbiera się tak jak należy. Tą całą ekranizację polecam jak najbardziej! Mnie ona się podoba, choć ja osobiście nie wymagam zbyt wiele od filmu. Teraz czeka mnie czytanie książek, które muszę jak najszybciej zdobyć.
Wytyczne filmu:
Reżyser: Francis Lawrence
Scenariusz: Danny Strong, Peter Craig
Gatunek: Akcja,Sci-Fi
Produkcja: USA
Premiera: 20 listopada 2015 (Polska) 4 listopada 2015 (świat)
Produkcja: USA
Premiera: 20 listopada 2015 (Polska) 4 listopada 2015 (świat)
Czas trwania: 2 godziny 25 minut
Oglądałam i też polecam:)
OdpowiedzUsuńTe efekty specjalne to jest coś ;-)
UsuńKsiażki mam już za sobą, 2 pierwsze części ekranizacji również, czekają na mnie jedynie części Kosogłosa :) Mma nadzieję, ze się nnie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńJa niedlugo wezmę się za książki :-P
UsuńTej części jeszcze nie oglądałam, ale to jedynie kwestia czasu, bo uwielbiam całą trylogię Collins.
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie :-)
UsuńTo ja podobnie jak Ty zaczęłam od filmu a książki przede mną
OdpowiedzUsuńKsiążki jakoś nie wpadły mi jeszcze w ręce
Usuń:-P
Ja wszystkie książki mam już za sobą, a z ekranizacji została mi do obejrzenia właśnie ta część. Niestety, nie udało mi się na nią pójść do kina i bardzo żałuję, ale na pewno obejrzę w domu. Nie mogę się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńJa na ostatnią część musiałam iść :-D
UsuńSeria była całkiem dobra, filmów jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńJa na odwrót :-P
UsuńMam w planach przeczytać całą serię, a potem obejrzeć film.
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie :-P
UsuńJa zanim zapoznam się z filmem, mam w planach zapoznać się z książkami ;)
OdpowiedzUsuńJa tez miałam taki zamiar ale mnie sie nie udało :-P
UsuńJeszcze nie obejrzałam drugiej części jednak już dawno jestem po przeczytaniu książek więc wiem na pewno, że będzie co oglądać. :)
OdpowiedzUsuńObejrzyj koniecznie! :-D
UsuńTrzeba przyznać, że świetnie zrobili te filmy! Z pewnością nieraz powrócę do całej serii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hon no Mushi
Ja również będę do nich wracać :-)
UsuńUwielbiam tą serię (i książkową i filmową), a film muszę szybko nadrobić :D
OdpowiedzUsuńNo polecam serdecznie :-)
UsuńTylko czasu mało ;)
UsuńOglądałam ten film już jakiś czas temu i naprawdę mi się podobał. Teraz chciałabym jedynie nadrobić dwie zaległe książkowe części ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja niestety muszę nadrobić całą serię :)
UsuńCałą serię Igrzysk Śmierci uwielbiam. Książka i film są naprawdę mega świetne i mogę polecić to każdemu w ciemno. Tej części niestety jeszcze nie oglądałam, ale na pewno wkrótce to zrobię :) ksiazkowa-przystan.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa również mam zamiar nadrobić tą serię, ale czytając książkowe wydanie ;)
UsuńJak dla mnie cała trylogia jest ciekawa, zarówno w przypadku filmu i książki :) Uwielbiam Jennifer Lawrence ♥
OdpowiedzUsuńJednak w obu przypadkach moje serce skradła II część "W Pierścieniu Ognia" .