listopada 27, 2016

"Nerve"Jeanne Ryan

Vee jest nieśmiałą dziewczyną, która ukrywa się za sceną. Zawsze jest cicha, pomocna oraz przede wszystkim nigdy nie wychyla się poza margines. Jest całkowitym przeciwieństwem swojej przyjaciółki Sydney – szkolnej gwiazdy. Dziewczyny są sobie bardzo bliskie, lecz pomimo wszystko, Vee czuje do Syd coraz większy dystans. Czarę przelewa zazdrość o chłopaka w którym Vee się podkochuje.
Dziewczyna postanawia się zmienić. W tym też celu decyduje się na nową internetową grę „NERVE”, która na zawsze zmienia jej życie. Dystans do przyjaciół rośnie, jej życie zaczyna nabierać tempa, a niewinne zauroczenie szybko zmienia się w pociąg do kogoś innego. Tajemniczy Ian jej w tym pomoże.
Czym okaże się gra NERVE? Czy dziewczyna zdobędzie w sobie siłę, aby wziąć udział we wszystkich konkurencjach? Kto pomoże jej przetrwać w rozgrywce?

"Wbija we mnie wzrok tak intensywnie, że czuję się, jakby wwiercał się w moją duszę."
Pierwsze, co rzucało mi się w oczy podczas czytania lektury, to przede wszystkim zmienione reguły gry oraz inne zadania narzucane uczestnikom przez twórców NERVE. Gdy czytałam książkę, czułam jakbym dostrzegła wiele niespójności na tle książka – film. Oczywiście uważam, że o wiele ciekawsza w tym wypadku jest ta lektura.
Nie zajęło mi wiele czasu, aby przeczytać tę pozycję. Chłonęłam ją szybko, w jednostajnym tempie oraz z wielką energią. Czytanie jej było dla mnie wielką frajdą, ponieważ nie czułam przy niej zmęczenia. Jestem zawiedziona, że twórca scenariusza do filmu bardzo dużo pominął. W książce o wiele więcej się dzieje. Mamy do czynienia z większą dawką emocji, zadań wykonywanych przez bohaterów oraz przede wszystkim z innym ideałem zakończenia. Dla mnie wersja wydarzeń w książce jest bardziej przekonująca. Pan Ryan zostawił sobie otwarte okno na kontynuację, którą chętnie bym poznała.

Lekki styl oraz dynamiczna akcja to wielkie zalety w tej powieści. Ciekawi opis i dobór bohaterów, również działają na korzyść lektury. Interesuje mnie jednak mój dystans do głównej bohaterki. Nie potrafiłam jej polubić ani się z nią zżyć. Czułam, jakby mnie odpychała. Jej zachowanie jest bardzo niedojrzałe, co mnie irytuje. Mając tyle lat, i przede wszystkim posiadając tak wielkie grono osób obok siebie – które wykazują się rozsądkiem – liczyłam, że autor wniesie do charakteru Vee nieco więcej dojrzałości. Niestety ja tego nie zauważyłam.

Moje negatywne uczucia są jednak zażegnane, bo do akcji wszedł Ian. O ile uczucie pomiędzy bohaterami jest raczej znikome, o tyle samego bohatera uwielbiam. Ian jest chłopakiem, który niesie na swoich barkach wiele ran lecz pomimo nich, nie poddaje się. To jedna z tych postaci, dla których czytałam książkę do samego końca.
"Czasami fajnie jest zrobić coś, co nie współgra z osobowością. "
W lekturze wiele się dzieje. Sam pomysł autora jest bardzo bogaty i urozmaicony. Jedynie zakończenie mnie wybiło z rytmu, lecz nie aż tak, aby nie chcieć kiedyś interesować się tą pozycją ponownie. Książkę mogę śmiało polecić, ponieważ film w porównaniu do niej, jest mocno okrojony. Nie czuję jednak zbyt wielkiego dystansu do lektury, a to wielki pozytyw. 

Mam nadzieję, że pozycja przypadnie do gustu szerokiemu gronu. Ja ją póki co oceniam na powieść bardzo dobrą z potencjałem na coś lepszego. Mimo jednak wszystkich wad, powieść mnie nie zawiodła. Przyjemnie spędziłam przy niej czas. Ubolewam jednak nad wątkiem miłosnym, który był mocno okrojony. Jeżeli chcecie książkę podyktowaną pod miłosne zawirowania, to niestety ta pozycja waszych oczekiwań nie spełni.

Moja ocena: 
6/10

Wytyczne książki:
Wydawca: Dolnośląskie
Autor: Jeanne Ryan
Tytuł oryginalny: Nerve
Seria/tom: -
Data premiery: 31 sierpnia 2016 r.
Ilość stron: 300
Kategoria: dla młodzieży, science fiction 
Cena detaliczna: 34,90 zł

22 komentarze:

  1. Jestem zainteresowana książką, ale nie śpieszy mi się do jej czytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest świetna. Ma w sobie swój klimat. Polecam ^^

      Usuń
  2. Hmm sama nie wiem. Może kiedyś przeczytam, obecnie nie mam jej w planach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieszczególnie ciągnie mnie do tej książki, ale może kiedyś się skuszę na film :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjemnie mi się czytało tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. zbieram się właśnie do przeczytania tej książki :)

    http://wooho11.blogspot.com/ - Jeśli mogłabym prosić o kliknięcie w linki w nowym poście byłabym bardzo wdzięczna <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo kilku minusów mam ochotę na tę książkę, co dziwi nawet mnie samą, bo w zasadzie nastolatką nie jestem już od pewnego czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie jestem nastolatką, ale co w sumie to szkodzi ;)

      Usuń
  7. Ja książki nie czytałam, ale film baaaardzo mi się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie film również przypadł do gustu,ale uwierz mi, książka lepsza ;)

      Usuń
  8. Może za jakiś czas, bo teraz mam inne książki, które czekają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest idealna pozycja na te jesienne wieczory więc polecam :)

      Usuń
  9. Książki nie czytałam, ale oglądałam film i niestety strasznie się rozczarowałam, więc po książkę już nawet nie będę sięgała. Strasznie irytował mnie zamysł filmu, wyzwania, końcowy patos wylewający się wręcz z tych przemów, gonitwy czasu itd. Jestem na nie. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W książce jest to inaczej przedstawione, dużo lepiej :]

      Usuń
  10. Może kiedyś... Na razie mnie do niej nie ciągnie.
    Pozdrawiam,
    Johamna z booksinshadow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie poznam twoją opinię o niej gdy już będziesz chciała ją poznać :)

      Usuń
  11. O, a ja bym to chciała przeczytać, albo chociaż obejrzeć. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. Lektura jak i książka świetna :]

      Usuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)