października 30, 2017

"Czasami kłamię" Alice Feeney

Są trzy rzeczy, które powinniście wiedzieć o Amber Reynolds. Pierwsza: jej mąż już jej nie kocha.
Amber jest w śpiączce (rzecz druga), w którą zapadła po wypadku samochodowym. Jej ciało jest nieruchome, ale umysł pracuje na najwyższych obrotach, starając się odtworzyć minione dni i tygodnie. Siniaki i obrażenia na jej ciele wskazują, że nie był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności, lecz celowe działanie. Głównym podejrzanym jest jej mąż. Ale w tej opowieści nic nie jest proste, bo (rzecz trzecia) Amber czasami kłamie.*            

"Przyklejam do twarzy uśmiech i w końcu wkraczam do biura, myśląc, że to właśnie wychodzi mi najlepiej: zmieniam się tak, by dopasować do potrzeb otaczających mnie ludzi. Mogę być "przyjaciółką Amber" albo "żoną Amber", ale w tej chwili chwili jestem "Amber z radia". Potrafię zagrać każdą rolę, w której obsadziło mnie życie. Znam wszystkie kwestie; bardzo długo je ćwiczyłam."
Pierwsze moje wrażenie po przeczytaniu opisu, to przede wszystkim skojarzenie, że będę miała do czynienia z powieścią nieco trudną, o skomplikowanej i zawiłej fabule, oraz przede wszystkim nie wiedziałam do końca, jaką bohaterkę poznam podczas czytania. Osobiście na wszystkie moje pytania oraz wątpliwości, szybko znalazłam odpowiedź. Lektura już od pierwszych stron wciąga oraz porusza.

W powieści poznajemy Amber, która leży w szpitalnym łóżku - nieprzytomna. Kobieta ma jednak pewnego rodzaju rozdwojenie jaźni, ponieważ widzi oraz słyszy wszystko co się koło niej dzieje. Jej oczami poznajemy jej przeszłość, oraz bliskich. 
 Amber jest bardzo charyzmatyczną postacią. Wszystko skupia się w okół niej. Jej osoba jest bardzo poruszająca a sama jej historia jest bardzo wciągająca - tym bardziej, że jest ukazana jej oczami. 
"Zawsze lubiłam moment zawieszenia między snem a jawą. Te kilka cennych ułamków sekund, zanim otworzy się oczy, kiedy człowiek przyłapuje się na wierze, że jego sny mogą być rzeczywistością. "
 Nie chcąc zdradzać zbyt wiele z akcji, powiem przede wszystkim, że sama fabuła mocno mnie zaintrygowała. Styl i język jest jasny, dokładnie tak jak lubię. Osobiście bardzo zaintrygowała mnie postać Amber, oraz jej historia. Książka mocno miesza oraz intryguje. Mnie do siebie całkowicie przekonała. 

Jako thriller psychologiczny powieść spisała się doskonale. Myślę, że wiele osób przyzna mi rację i szczerze polubi zarówno bohaterkę, jak i jej zadziorny los. Osobiście nie potrafiłam przejrzeć autorki, a to jeszcze bardziej działa na jej korzyść. 

Moja ocena:
7/10

Wytyczne książki:
Wydawca: W.A.B
Autor: Alice Feeney
Tytuł oryginalny: Sometimes I Lie
Seria/tom: -
Data premiery: 25 październik 2017 r.
Ilość stron: 400
Kategoria: thriller
Cena detaliczna: 34,90 zł


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu W.A.B. Zastrzegam, że moja opinia jest całkowicie subiektywna.


*Opis wydawcy.

13 komentarzy:

  1. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie klimaty, więc z chęcią sięgnęłabym po tę książkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka to mój priorytet na najbliższy czas.:)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, mam nadzieję, że autorka mocno mnie zaskoczy, bo do tej pory nie udało się to chyba żadnemu autorowi thrillerów. Właśnie jestem w połowie książki i jak na razie jestem bardzo zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zadziwia mnie, że debiut autorki jest tak dobry (co wywnioskowałam jak na razie z recenzji). Niemniej jednak już nie mogę doczekać się lektury, bo powieść czeka grzecznie na półce na swoją kolej.

    OdpowiedzUsuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)