listopada 16, 2013

"Tam gdzie spadają Anioły" Dorota Terakowska

  Wyobraźcie sobie taką sytuację, że Wy(kobiety) albo i nawet mężczyźni słuchacie słów waszego dziecka (bądź młodszej siostry) które brzmią tak:

"-Mamusiu,mamusi Anioły lecą po niebie,wyjdź i zobacz!".

 Co robicie słysząc te słowa?Porzucacie wszystko i idziecie za małą dziewczynką by oglądać ten widok? Lecz może odganiacie się od niej jak od natrętnej muchy? A co gorsza może krzyczycie i wyganiacie ją?
No właśnie co byście zrobili? Ja wiem co zrobiła mama małej Ewy którą poznajemy gdy ma niespełna 3 latka i jest tak na prawdę małym dzieckiem który jak na taki wiek jest bardzo samodzielna.
Co robi dziewczynka gdy nikt z jej rodziny jej nie wierzy? Wychodzi z domu,i idzie tak daleko jak daleko fruną anioły.

Książka rozpoczyna się więc tak, ale co dalej? Mała Ewa tuż po tym jak jej rodzice pozostawili ją samej sobie postanawia pobiec za aniołami.Widzi jak lecą nad jej głową,są białe ale i czarne.Widzi walkę która się toczy pomiędzy nimi w niebie.Dostrzega tez że jeden z "białych" krwawi.Jest tak zaabsorbowaną tą walką że nie dostrzega dołu który wykopali kłusownicy na dziką zwierzynę i wpada w niego tracąc przytomność.

W tym samym momencie czarny anioł pozbawia skrzydeł białego Anioła który spada na ziemie dokładnie w tym samym momencie co mała Ewa do dołu. Nie łączy ich tylko ten fakt.Dziewczynka i Anioł mają zapisaną wspólną historie. Otóż Anioł jest jej Aniołem Stróżem.

Po odnalezieniu małej Ewy jej rodzice zawożą ja do szpitala.Dziewczyna ma niewiele obrażeń a jej życiu nie zagraża nic poważnego.Po wyjściu dowiaduje sie od swojej ukochanej babci i jedynej jej bliskiej osobie że mają w ich okolicy "swego" bezdomnego który zamieszkuje starą ruderę niedaleko w okolicy. Mówi tez swojej wnuczce że przechowała jej pióro które znaleźli przy niej tego nieszczęsnego dnia gdy ją odszukali.
To jednak nie przykuło uwagi małej Ewy lecz bezdomny i poprosiła babcię by go odwiedzili. Dziewczynka bowiem zaczeła dusić się w domu ponieważ jej rodzice którzy zwykle nie zwracają na nią uwagi i są wiecznie zapracowani teraz, po tym incydencie skupiają az za dużo na niej swą uwagę. Matka bowiem jest zapaleńcem jeśli chodzi o rzeźbienie zaś ojciec komputerowcem i naukowcem który przesiaduje całe dnie przed monitorem komputera.


Podczas gdy babcia i Ewa odwiedzają bezdomnego mała Ewa daje mu paciorki które ma przy sobie.Zastanawia się też, gdyż ona rozmawiała z nim zaś babcia tego nie słyszała i wmawiała jej,że tej rozmowy nie było.Po tym wszystkim zaczynają też dziać się różne rzeczy.Ewie przytrafiają się liczne wypadki.Babcia na początku obwinia za to rodziców dziewczynki którzy nader skupiają sie na sobie niz na niej. Zauważa jednak dość szybko, ze Ewa sama przyciąga na siebie tarapaty.Staje sie też już niemal gościem bardzo częstym w szpitalu co staje sie uciążliwe dla rodziny małej.

"-Wyrośnie z tego"   powtarzała te słowa przez lata jej matka.

No właśnie.Mijają kolejne lata a Ewa w miarę jak dorośleje,idzie do szkoły nie wyrasta z przypadkowych zdarzeń. Podczas kolejnego urazu dowiaduje się w szpitalu że jest chora na bardzo groźną i nieuleczalną chorobę- białaczkę. Jej rodzina jest wstrząśnięta. Nie rozumieją dlaczego Ewa ma takiego pecha w życiu.Sens dochodzi do nich w najmniej oczekiwanym momencie.Dostrzegają to co mała Ewa przed kilkoma laty chciała im pokazać.Odkrywają to, ŻE ANIOŁY ISTNIEJĄ, i ze Ewa straciła swojego ANIOŁA STRÓŻA .Zaczynają dociekać tak głęboko i dowiadują się kim on jest.Odkrywają Anioła w bezdomnym który przed laty pojawił się dokładnie w momencie gdy mała Ewa miała wypadek.

 Ewa za wszelką cenę chce walczyć o swe życie,więc  pyta się bezdomnego co ma robić.

"Cierpienie to życie, Dobro to życie i Zło to życie. Cierpienia nie wybierasz, ono na ciebie spada. Ale za jego sprawą możesz wybrać. Do wyboru potrzebujesz rozumu. Zrób tak, aby twój rozum nie był ponad Dobrem i Złem."                                                                                                                         Bezdomny

Dziewczynka musi więc wzbić sie tak wysoko,by niemal stać się Aniołem i zmienić 3 losy ludzkie. To zadanie nie jest takie proste jak jej się wydawało. Wie,ze nie chodzi w nim o robienie dobrych uczynków lecz o coś ważniejszego, skoro jak mówi jej bezdomny nawet Aniołowi nie zawsze potrafią uczynić.

Pozostaje więc pytanie czy Ewa uratuje siebie jak i swego Anioła? Czy będzie na tyle silna by wzbić się w niebo i odkryć prawa Anielskie?


"Dobro rodzi się w opozycji do zła, więc gdyby go nie było, nie byłoby też dobra."


Ja osobiście jestem nie bardzo zadowolona z tej książki. Owszem przeczytałam ja w całości,odkryłam tajemnicę tej dziewczynki i Aniołów ale mnie nie zachwyciła aż tak bardzo.Pozostawiłam sobie kilka pytań do odpowiedzi i właśnie jednym z nim jest: Dlaczego Ci się nie podoba ta książka?  
Znalazłam odpowiedz, i myślę,że jestem bardzo nie sprawiedliwa. No bo nie podoba mi się styl książki. Tak wiele jest wątków które ja osobiście bym nie zamieściła w tej książce. Ja też jakby widzę i dostrzegam że jak na czasy w których została wybrana i tak na pewno zrobiła dobą furorę ale nie w tych naszych dzisiejszych ponieważ młodzież ma już tyle na prawdę wybitnych książek o wampirach,aniołach itp. że ta nas nudzi,tak na prawdę. Ale to nic.Przeczytałam ją i mimo wszystko dobrze zrobiłam.Zapoznałam się ze standardami książek które były pisane kiedyś i dzięki temu dostrzegam jak bardzo autorzy współczesnych książek starają się by książki na prawdę przykuwały uwagę.


Moja ocena to !
3/6 !!

Wytyczne:
Wydawnictwo Matras

Format: 145 × 205 mm

Oprawa: broszurowa+skrzydełka
Liczba stron: 300

ISBN: 978-83-08-04623-4
rok:1998






2 komentarze:

  1. Kilka miesięcy temu wypożyczyłam tą książkę z biblioteki i nawet zaczęłam czytać, ale niestety nie zaciekawiła mnie w ogóle. Nie odkryłam tajemnicy bohaterki i nie czuję z tego powodu wielkiego żalu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie i mnie strasznie nudziła ta książka...czytałam z nudów..ale straciłam czas więc popieram Twoje zdanie :)

      Usuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)