Siedemnastoletnia Tess Fowler rzuca liceum, ponieważ nie potrafi normalnie funkcjonować po tym, jak dowiaduje się, że nie żyje Jonah – chłopak, z którym od paru miesięcy kontaktowała się codziennie, wymieniając żartobliwe, czułe SMS-y i maile. Jemu pierwszemu wyznała miłość, a on odwzajemnił jej uczucie. Nie miała żadnych podstaw, by przypuszczać, że Jonah zamierza popełnić samobójstwo. Tess nadal do niego pisze, radząc sobie w ten sposób z rozpaczą i żałobą. Ku swemu zaskoczeniu pociechę odnajduje w najmniej oczywistym zajęciu: pomagając ojcu w prowadzeniu firmy zajmującej się alternatywnymi usługami pogrzebowymi. Tess coraz bardziej angażuje się w działalność ojca i oboje realizują się, pomagając swoim klientom oraz sobie nawzajem. Jednak miłość, cierpienie i życie to zjawiska o wiele bardziej skomplikowane, niż Tess się spodziewała. Zwłaszcza gdy otrzymuje wiadomość, która stawia jej świat na głowie.
"Nie ma żadnych skrótów - dodała. - Trzeba przeżyć najgorsze, zanim zrobi się trochę lepiej."
Ewidentnie widać, że główna bohaterka ma wielki problem, który przewija się przez całą książkę. Tess w lekturze wspomina swoją relację z Jonahiem, z którym korespondowała przez internet. W akcji ciągle przewija się ich wspólna przeszłość, która toczyła się głównie online. Zaskoczeniem jest, że autor miesza w akcji, dodając bohaterce wciąż nowsze problemy. Lektura jest trudna pod względem tematyki. Główny jej problem to śmierć, żałoba, przemijanie. Pomimo takiej smutnej opoki, książkę poznaje się szybko. Towarzyszyła mi podczas dwóch wieczorów, które przy jej towarzystwie, były naprawdę udane.
Porównywanie tej książki do akcji "Gwiazd naszych wina", czy "Papierowe miasta", jest doskonałym sposobem na oddanie jej charakteru. Klimat tej lektury jest bardzo podobny do wyżej wymienionych. Mamy samotną postać, która zmaga się z uczuciem przemijania. Autor uatrakcyjnił powieść tajemniczością, oraz wrażliwością. Obok niej nie w sposób jest przejść obojętnie.
"Kiedy zaczęliśmy do siebie pisać, nie potrafiłem już z tobą zerwać - ani jako on, ani jako ja."
Jeśli chodzi o bohaterów, to delikatnie tylko nie polubiłam Tess. Osobiście uważam, że niektóre jej wybryki nie miały większego sensu,były nieuzasadnione. Podoba mi się za to Daniel. Jest bardzo ciekawą postacią, której się nie spodziewałam. Polubiłam go. Aby nie zdradzić Wam o tym bohaterze zbyt dużo dodam, że na pewno będziecie miło zaintrygowani jego pojawieniem się.
Czy lektura podbiła moje serce? Przyznam się, że tak. Pomimo niełatwej fabuły, powieść wspaniale odnajduje wejście do umysłu czytelnika. Po kilku minutowym odłożeniu jej, czuje się do niej przyciąganie, rozmyśla się o niej. Jest to najlepszy dowód na to, że książka przyciąga.
Moja ocena:
7/10
Wydawca: Bukowy Las
Autor: Peter Bognanni
Tytuł oryginalny: Things I'm Seeing Without You
Seria/tom: Myślnik
Data premiery: 14 marca 2018 r.
Ilość stron: 294
Kategoria: dla młodzieży,
Cena detaliczna: 34,90 zł
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las. Zastrzegam, że moja opinia jest całkowicie subiektywna.
*Opis wydawcy.
Choć mamy podobny gust literacki 😝 to tym razem jednak spasuje 😉
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńLubię książki, które poruszają i o których myślę długo po skończeniu czytanie, dlatego myślę, że jest to książka idealna dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńMyślę, że przypadnie Ci do gustu :]
UsuńMyślę, że książka mogłaby mi się spodobać. Zapisuję sobie jej tytuł.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)
UsuńCiekawa jestem tej pozycji i mam ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie więc do niej sięgnij ;)
UsuńMyślę, że mogłabym dać tej książce szansę. ;)
OdpowiedzUsuńJa również tak myślę ;)
Usuń