źródło |
Wiejski klimat nie jest przeznaczony dla każdego. Nawet Ci, którzy żyją od narodzin wśród pól, czasem mają je serdecznie dość. Lecz czy można na zawsze porzucić swoje pochodzenie? Czasem miasto, nie oferuje niczego dobrego dla osób, które nie wiedzą tak naprawdę, czego chcą. Czy więc można w nim żyć szczęśliwie? Co jeśli los odmieni plany i pozwoli we wsi odkryć na nowo prawdziwe jej piękno? Edyta, którą ciągnie do ponętnych Latynosów, musi stanąć oko w oko z własnym marzeniem. Od zawsze marzy jej się chłopak, który będzie miał Brazylijskie pochodzenie, i zabierze ją ze wsi. Czy uda jej się porzucić swoje miejsce urodzenia? Może jednak coś spowoduje, że pokocha wieś na nowo?
Pracująca jako kelnerka w Copacabanie, maleńkim barze w swojej mieścinie, Edyta marzy o wielkiej miłości u boku Brazylijczyka. Oczami wyobraźni widzi siebie, wraz z tajemniczym nieznajomym. Najchętniej spędzałaby z nim czas, na egzotycznych wycieczkach. Niestety, życie to nie jest bajka. Pomimo tego, że jej wieś, nie oferuje jej żadnych predyspozycji na lepsze jutro, dziewczyna dostaje szansę.
Niespodziewany ślub, syna majętnego chłopa we wsi, z Brazylijką powoduje, że Edyta poznaje na weselu, wielu z nich. Jej sympatię pozyskuje sobie szczególnie César. Przy jej boku pojawia się też Marek, który pragnie wybudować nową inwestycję we wsi dziewczyny. Który z nich zajmie w sercu Edyty prawdziwe miejsce? Być może będzie też ktoś trzeci? Lecz czy zwykły przyjaciel z dzieciństwa, ma szansę, gdy wokół tylu przystojniaków? Czas pokaże, że życie potrafi zaskoczyć.
Po
raz drugi, spotykam się z autorką, jaką jest Michalina. Jej styl
pisania jest mi znany i wiem, czego mogę się spodziewać. Tym razem, tak jak i poprzednio, autorka miała bardzo interesujący pomysł na książkę
obyczajową. Połączyła ona w tej pozycji, zarówno kulturę polską
jak i brazylijską. Efektem tego, jest pozycja o lekkiej i bardzo
przyjemnej w odbiorze historią, która potrafi zaskakiwać.
W
książce już od pierwszych stron, dużo się dzieje. Autorka komplikuje akcję, dodając ciągle nowe przygody, z którymi główna bohaterka musi się zmierzyć. Pomimo tego,
lektura ta nie wymaga od nas dość dużego skupienia. Przypisać ją
można raczej, do lektur które czyta się w jeden wieczór, bądź
też w słoneczny dzień na kocyku. To, co dobrze sprzyja tej książce, to wiejski
klimat, który można poczuć gdy ją się czyta. Dobra dawka humoru, dodaje w tej książce pozytywnych emocji. Dzięki temu, czytanie staje się dużo przyjemniejsze. Tak jak
mówię, książka jest taką miłą odskocznią w ponury dzień,
bądź tez lekką lekturą na nudę. Wraz z jej czytaniem, coraz bardziej można się pogubić w losach Edyty.
Wracając
jednak do całego utworu, muszę powiedzieć, że nie wszystko w książce mnie się podobało. Niekiedy powieść mnie lekko nudziła i nie ciekawiła.
Sama nie wiem czemu. Myślę jednak, że za dużo czułam w niej
sztuczności. Nie należy jednak szukać i mówić o zbyt rozległych
wadach, bo jako takich, dużo ich nie ma. Książka jest po prostu, typową kobiecą lekturą.
Książkę polecam osobom które mają chęć sięgnąć po coś lekkiego i mało wymagającego. Pozycja ta Was chwilę zrelaksuje, odpręży i obdaruję pozytywną energią. Szczerze powiem, że pomimo tego,że pozycja ta niekiedy mnie nie oczarowała, miło będę ją wspominać. Polecam ją więc tym, którzy chcą poczuć wiejski klimat w książce, jak i chwilę się zrelaksować!
Moja ocena:
4/6 !!!
Wytyczne książki:
Wydawca: Replika
Autor: Michalina Kłosińska-Moeda
Data premiery: 11 czerwca 2014 r. !!!
Liczba stron: 232
Kategoria: romans, obyczajowa, literatura dla kobiet
Oprawa: miękka + skrzydełka
Wymiary: 130x200 mm
Oprawa: miękka + skrzydełka
Wymiary: 130x200 mm
ISBN: 9788376742885
Cena detaliczna: 25,90 zł
Moje odczucia chyba znasz :D
OdpowiedzUsuńKsiążka również bardzo przypadła mi do gustu i nie mogę się doczekać czego to nowego autorka nie wymyśli ;)
Wydaje mi się, że dobrze bym się przy tej lekturze bawiła. Będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńNie lubię tego typu książek, prawdopodobni po porstu byłaby dla mnie nudna.
OdpowiedzUsuńLekko i w wiejskim klimacie? Ciekawe, pomyślę o niej na wakacje. Na Mazury będzie jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńTeż miałam okazję ją recenzować i przyznaję, że przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńRelaks przy książce, to coś jak najbardziej dla mnie :)
OdpowiedzUsuńHm, od takich lektur wymagam, aby były dobre i ciekawe. Nie chciałabym odczuwać sztuczności w książce, więc nie wiem, czy się na nią zdecyduję. :)
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że nie spróbowałam sięgnąć po "Kochaj i jedz..." w momencie, gdy Wydawnictwo Replika stworzyło specjalne wydarzenie na FB dla recenzentów.
OdpowiedzUsuńCiekawa opinia. :)
Typowe romanse nie są gatunkiem, po który szczególnie chętnie sięgam, jednak od czasu do czasu by nie zaszkodziło. Może jakby akurat wpadła mi w ręce... ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię sztuczności i nudy, klimat wydaje się fajny, ale nie wiem czy się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńNie sięgam po takie książki zbyt często, więc pewnie i na tę się nie skuszę, ale bardzo przyjemnie czytało mi się Twoją recenzję. :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy na razie nie mam ochoty na tego typu książki :P
OdpowiedzUsuńMnie osobiście drażniła postać głównej bohaterki, ale tak poza tym to całkiem ciekawa, przyjemna powieść.
OdpowiedzUsuńLekkich książek u mnie dostatek :) nie potrzebuję kolejnej :)
OdpowiedzUsuńLubię takie lekkie powieści i mam tę w planach.
OdpowiedzUsuńMoże pokusiłabym się.
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że to typ książki, którą można sobie poczytać na przykład na plaży, nad jeziorkiem...
OdpowiedzUsuńOpis książki jakoś do mnie nie przemówił i nie zdecydowałam się na jej lekturę. I niech tak pozostanie. Przynajmniej na razie.
OdpowiedzUsuńCzasami mam ochotę na takie lekkie i mało wymagające książki dlatego dobrze wiedzieć po co sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że to książka dla mnie bo ja także mieszkam na wsi :) może coś więcej mam wspólnego z bohaterką.
OdpowiedzUsuń