Maya Jocobs nie ma łatwego życia. Jako młoda kobieta musi dokonać wyboru pomiędzy ukochanym Cameronem, a chorą matką. Jej wybór nie jest trafny, a skutkiem tego jest rozstanie z chłopakiem. Jednak los jest przewrotny...
Kochankowie spotykają się po latach. Każde z nich ma nowe życie opalające w większe lub mniejsze problemy. Jednak stare uczucie nie umiera.
Czy Maya i Cameron, pomimo trudnej przeszłości, mogą ponownie być razem? Czy ich uczucie odżyje? Kto stanie im na przeszkodzie do szczęścia?
Wejdź do ich świata i przekonaj się czy połączy ich miłość?
"- Kiedy mówisz "niezobowiązująca", chodzi ci o to, że nie chcesz, aby nasz związek cokolwiek znaczył. Dobrze myślę?
- Wtedy nie był dla ciebie na tyle ważny, żeby zostać, czemu więc teraz miałabym chęć, aby cokolwiek znaczył?"
Meredith Wild jest znaną mi pisarką, którą lubię i szczerze polecam. Wszystkie lektury, które czytałam spod jej pióra są głównie erotykami - rozpalającymi swoją namiętnością. Jej lektury pochłaniają oraz relaksują. Zagubiona miłość jest typem powieści, którą chce się czytać pomimo kilku niedociągnięć. Historia jest warta uwagi, a ciekawość jak zakończy się miłość dwojga bohaterów, przezwycięża wszystkie minusy. Jak to zazwyczaj bywa minusy są połączone z plusami. Jak dla mnie jest to tym bardziej dobra lektura, ponieważ autorka nie ubarwia w niej żadnych scen, nie koloryzuje i przede wszystkim pisze o scenach łóżkowych delikatnie oraz subtelnie. Nie jest to erotyk z granicy ciągłych scen sexu, lecz powieść ta ubarwiona została doskonałą akcją.
W książce występuje wędrówka czasu. Najpierw dostrzegamy losy bohaterów, które wydarzyły się przed ich rozstaniem, zaś później mamy do czynienia z postaciami starszymi. O ile Camerona lubię i cenię, o tyle dorosłą Mayę niezbyt uwielbiam. Dziewczyna mnie nieco irytowała swoją naturą "sierotki Marysi". Rozumiem, że autorka stworzyła jej obraz tak, aby dopasować fabułę do postaci, lecz mimo wszystko czuję, że Maya jest dość pasywną osobą. Dopiero pod koniec lektury, dziewczyna przechodzi wielką zmianę. To chyba jednak ostatni minus jaki mnie drażnił podczas czytania.
Autorka dysponuje wspaniałym stylem, do tego dochodzi wyszlifowany język oraz humor. To wszystko razem złączone jest dopełnieniem wspaniałej książki. Zagubioną miłość czyta się lekko, przejrzyście i szybko. Nie czułam przy niej zmęczenia ani tym bardziej rozczarowania. Jest to lektura przyjemna w odbiorze nie wymagająca zwiększonej uwagi. Myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że bohaterowie zachodzą w pamięć. Ilekroć spojrzę na okładkę książki będę wiedzieć, że na jej łamach ważą się miłosne losy bohaterów.
"Nigdy jej nie przebolałem. Nie było dnia, bym nie żałował, że stało się tak, a ni inaczej. I wiem, że z nią było tak samo. "
Mam nadzieję, że nowa seria pani Wild przypadnie do gustu wielu osobom. Mnie do siebie przekonuje i przede wszystkim mam ochotę aby polecać ją dalej. Jest w niej dużo niedociągnięć, które mniej lub bardziej są widoczne, lecz mimo wszystko jest warta poznania. Polecam serdecznie osobom o naturze romantycznej oraz tym, które lubią lekką dawkę napięcia między bohaterami.
Moja ocena:
7/10
Wytyczne książki:
Wydawca: Burda Książki
Autor: Meredith Wild
Tytuł oryginalny: On My Kness
Seria/tom: Bridge/I
Data premiery: 9 listopada 2016 r.
Ilość stron: 350
Kategoria: romans, erotyk
Cena detaliczna: 34,90 zł
Nie słyszałam o tej serii. Trafia w mój gust więc może się skuszę.
OdpowiedzUsuńPolecam zajrzeć do niej :)
UsuńDobra, relaksująca poniekąd lektura na te zimowe dni. Przynajmniej tak mi się wydaje ;)
OdpowiedzUsuńI taka jest :D Polecam :]
UsuńPo raz pierwszy słyszę o tej pisarce, ale chętnie poznałabym jej powieść:)
OdpowiedzUsuńJej lektury są godne polecenia. Lekkie, przyjemne w odbiorze i do tego nie angażują czytelnika w większy wir zawirowań. Są po prostu lekkimi czytadełkami :)
UsuńNo i mam prezent dla Mamy :D
OdpowiedzUsuńDzięki!
Pozdrawiam! ♥
Świat oczami dwóch pokoleń
Ja się bardzo cieszę z tego faktu :D
UsuńNigdy nie słyszałam o tej książce i autorce, ale Twoja recenzja mnie zachęca i to bardzo :) Tym bardziej, że jestem miłośniczką romansów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Koniecznie więc daj się porwać tej pozycji. Spodoba Ci się :)
UsuńOkładka jest tragiczna xD jakby nie te ramki było by słodko, a tak jest masakrycznie :D
OdpowiedzUsuńPo twórczość tej autorki mam zamiar sięgnąć bo po "Jesteś tylko moja" mam wielką ochotę zobaczyć inne pozycje i poznać lepiej autorkę. Książkę obym znalazła w bibliotece bo na półce to jej nie chce xD
Buziaki
coraciemnosci.blogspot.com
Ja do okładki nic nie mam. Jest inna i w tym jej urok :D
UsuńNie pasuję do opisu osoby, której byś poleciła :P Ale ja nie czytam romansów... :P
OdpowiedzUsuńJa za romansami przepadam ♥
UsuńZdecydowanie po nią sięgnę. Ostatnio mam ochotę tylko na tego typu książki.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest warta uwagi więc śmiało polecam :)
UsuńNie słyszałam o tej serii, ani o autorce, ale mnie zainteresowałaś. Może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie do niej zajrzyj :)
UsuńJak będę mieć odrobinę czasu...
OdpowiedzUsuńTo zajrzyj do niej jak będziesz cierpieć na nudę :P
UsuńMyślę, że to nie książka dla mnie, pomimo twojej dosyć dobrej opinii :D boję się takiej literatury i z reguły unikam ją jak ognia!
OdpowiedzUsuń#SadisticWriter
Kto co lubi :P Ja takie lektury uwielbiam ♥
UsuńKogoś pewnie tym zachęciłaś, ale ja raczej nie umiem się przekonać do erotyków. Poza tym takie rozterki miłosne...no, to w skrócie nie dla mnie. Chociaż przyznaję, okładka zachęca :)
OdpowiedzUsuńErotyki to gatunek dobry, ale nie dla wszystkich ;) Każdy ma jakieś tam gusta ;D
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej autorce, ale to pewnie dlatego, że za erotykami nie przepadam. Z tego powodu i ten tytuł sobie odpuszczę, ale fajnie, że Tobie się spodobała, to najważniejsze. ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :D
UsuńNie mogę przekonać się do Wild, nie polubiłam jej poprzedniej serii i tej też chwilowo podziękuję.
OdpowiedzUsuńMnie autorka przekonuje, ale jak najbardziej Cie rozumiem. Ja nie jestem też wielką fanką np. Greya a duuużo osób go kocha xD
Usuń