Dusza jest na tyle ulotna, że żadni naukowcy nie potrafią ją zbadać, ani zobaczyć. Czy ona istnieje na prawdę? Co się dzieje po śmierci, gdy umysł i ciało przestaną funkcjonować? Czy jest w możliwości, by dusze, które nie zaznały spokoju, mogły "żyć", tuż obok istnień ludzkich? Czy wierzysz w duchy, reinkarnację a nawet ponowne życie?
Chłopak nie wyróżnia się swym wyglądem. Dotąd niezauważany, okazuje się kimś bardzo interesującym. Helen jednak odkrywa, że w ciele chłopaka, jest duch o imieniu James. Jak nieżyjący duch, dostał się do tego ciała? Ta, jak i inna prawda zaczyna ciekawić dziewczynę, więc coraz częściej rozmawia z Jamsem. Świat o którym jej mówi, bardzo ją ciekawi, zaś życie które wiedzie teraz, przeraża. Czym to zaowocuje?
Czy Helen i James, dwa duchy, które czują, że odnaleźli siebie dzięki przeznaczeniu, mogą być ze sobą? Czy Helen przejmie ciało kobiety, jak i czy będzie umieć w niej żyć? Dlaczego James ją opuści? Czy Helen i jej ukochany, znajdą miejsce i drogę do nieba?
Debiutancka książka Laury Whitcumb, to bardzo emocjonująca a zarazem poruszająca książka. Niesie ona historię inną niż do tej pory. Autorka odnalazła swój własny sposób na to, jak zadziwić czytelnika, powołując się jedynie na własny, wyidealizowany świat, w którym nie żądzą wampiry czy wilkołaki, lecz duchy. Po raz pierwszy spotkałam się z książką, która tyczyła się bezpośrednio tych "stworzeń". Muszę przyznać, że książka jest fantastyczną pozycją, która potrafi sobą zainteresować. Mnie osobiście, bardzo podoba się wątek miłosny pomiędzy dwoma duchami, które różnią się nie tylko sposobem dawnego życia. lecz i również tym, jakie winy mają na sumieniu. Poczułam się w innym wymiarze, gdy raz za razem, przekładałam kartki które zostały przeze mnie przeczytane, na te "świeżutkie", jeszcze nietknięte.
Wszystko co dzieje się w książce, nie sposób jest opisać. Nie potrafię powiedzieć w sposób jasny, co mnie do niej przyciąga. Historia jest piękna, tak samo jak sam sposób jej ukazania, a do tego narracja, która jest mało skomplikowana. Być może właśnie to jest to, co mnie zauroczyło? Czasami potrzebuję książki relaksującej i do tego fantastycznej, jak ta, by się odprężyć. Teraz już wiem, że mam kilka skarbów w swojej biblioteczce, do których mogę wracać w chwili złej i niepomyślnej.
Pamiętam, gdy po raz pierwszy zobaczyłam tę książkę w sklepie. Pomyślałam sobie, że jest inna. Tak, właśnie tak pomyślałam. Nie myliłam się. Pozycja ta jest utrzymana w lekkim tonie, akcja jest szybka, dzięki czemu czytelnik bardzo szybko ją poznaje, zaś sam tytuł, na tyle skomplikowany, że chce się go rozwiązać. W taki właśnie sposób, mogę oddać emocje które mi towarzyszyły, ilekroć sięgałam po tę pozycję.
Muszę jeszcze nadmienić, że skusiłam się na nią też, przez słowa, które są wciągające już na pierwszej stronie. Jak one brzmią?
"Ktoś na mnie patrzył - to dość niezwykłe uczucie, gdy jest się martwym."
Po takim wstępie, zdałam sobie sprawę, że ta książka, to jest to! Z wielką energią wzięłam ją w łapki, i wcale nie żałuję tego.
Polecam tę pozycję każdej osobie, która lubi klimaty wiążące się lekką grozą, tajemniczością i przede wszystkim.... duchami. Książka jest dla wszystkich, zarówno dla chłopaków, jak i dziewcząt. Więc nic, tylko czytać.
Moja ocena:
6/6 !!!
Wytyczne książki:
Wydawca: INITIUM
Autor: Laura Whitcomb
Tytuł oryginalny: A Certain Slant of Light
Ilość stron: 232
Oprawa: miękka
Data wydania: 22 marca 2010
Kategoria: fantastyka,
Format: 15 x 21,5 cm
ISBN: 978-83-927322-4-2
Cena: 32,90 zł
Brown wymyślił sposób zważenia duszy, który opisał w "Zaginionym Symbolu". ;)
OdpowiedzUsuńPomysł na fabułę ciekawy i jestem pod wrażeniem, że w tych 232 stronach zmieściło się tyle emocji. Coś dla mnie! :)
I kolejna ciekawa fabuła. Przyznam, że jakbym znalazła tą książkę w księgarni, pewnie i moją uwagę by zwróciła, choćby tą niecodzienną okładką:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie! Nie jest to popularna książka, a jednak jaka perełka. Za takie posty jestem wdzięczna każdego dnia, bo inaczej skąd wzięłabym takie skarby? :)
OdpowiedzUsuńNie do końca moje klimaty, ale mimo to, wydaje mi się, że to może być ciekawa historia.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę poznać tę ksiązkę. Tak o niej zachęcająco napisałaś, że mam ochotę z miejsca ją nabyć.
OdpowiedzUsuńJeśli znajdę ją gdzieś w bibliotece, to chętnie przygarnę, ponieważ fabuła jest faktycznie kusząca! Historie o duchach są ciekawe. Do tej pory czytałam tylko "Zawsze przy mnie stój" i byłam zachwycona :))
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach ;))
UsuńChcę ją ! Fajny pomysł na fabułę.
OdpowiedzUsuńTytuł dziwny, ale okładka fantastyczna
Wspaniała książka.. Niebanalna fabuła i te emocja. Naprawdę warto ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńTaka mała ilość stron, a ile niesie za sobą niesamowitych wrażeń! Ja także nie spotkałam się jeszcze z książką, która dotyczyłaby bezpośrednio duchów. Zdecydowanie należałoby to zmienić i sięgnąć po "Światła pochylnie" :)
OdpowiedzUsuńps. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award :)
http://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/2014/04/liebster-blog-award-3.html
już od jakiegoś czasu poluje na tę książkę, jednak ciągle nie mogę jej zdobyć :) w bibliotece brak... ale kiedyś na pewno po nią sięgnę! :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce, czytałam chyba nawet fragment. To nie do końca moja tematyka, jednak trochę kusi :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jak najbardziej dla mnie ^^ Lubię takie klimaty i mam również problem z odpowiedzeniem na pytania z początku ><
OdpowiedzUsuńZwykle nie sięgam po tego typu książki, ale szczerze mówiąc zaciekawiłaś mnie i może skuszę się na nią w ramach odskoczni od gatunków, które zwykle czytam :).
OdpowiedzUsuń