
Viana i jej rodzina oczywiście uczestniczą w tym wydarzeniu i nic takiego by się nie zadziało gdyby nie przybył Oki który jest wędrowcem(wieszczem) i opowiedział im historię o nieśmiertelnym źródle młodości.Wszyscy zaciekawieni opowiadaniem Okiego nie dostrzeli największego niebezpieczeństwa czyhającego na całe królestwa ze sobą zaprzyjaźnione. Na ucztę dostał się Wilk który był niegdyś starym rycerzem w królestwie jak i przyjacielem królów.Ostrzega ich przed Barbarzyńcami którzy planują najazd na ziemie w Królestwie,lecz nikt z biesiadników nie chciał brać pod uwagę przestrogi starego rycerza.

Viana jest zrozpaczona gdy dowiaduje sie o śmierci tylu znanych sobie i kochających ludzi.Niestety jej zły los nie kończy się na tym,ponieważ tuż po tym jak Harak-nowy król barbarzyński ogłoszony sam siebie tym mianem każe przybyć jej na swój zamek gdzie niegdyś tak radośnie ucztowali.
Udaje sie tam ze swą piastunką która po zawarciu małżeństwa Viany i jednego z Barbarzyńców pokazuje dziewczynie jak uchronić swoje dziewictwo przed tym łotrem. Dzieki niej dziewczyna ucieka z rąk swego małżonka i zamieszkuje u Wilka którego kiedyś wszyscy wyśmiali za jego próżność i przesądy.Dziewczyna jest ścigana przez wszystkich barbarzyńców jak i ludzi za bezczeszczenie swego męża i samego króla.Wilk pomaga jej jednak nauczyć się walczyć,żyć w lesie jak i przetrwać.To jednak nie cieszy Viany na dłużej,czuje że musi odebrać z rąk jej pobratymców swój majątek i ujrzeć raz jeszcze jak herb królów Nortii czyli "wędrowny sokół kołujący nad srebrnym zamkiem na niebieskim tle"powraca na swoje miejsce.
Aby przetrwać tą próbę musi udać się do Wielkiego Lasu gdzie nikt nie zapuszczał sie do tej pory.Historia głosi że kto tam próbował wejść,nie uszedł z życiem.Odwaga,determinacja jak i nadzieja wzbudza w Vianie chęć odnalezienia źródła nieśmiertelności o którym kiedyś mówił Oki.
„Teraz sama musisz zdecydować (...) czy będziesz dalej słuchaczem, czy wprost przeciwnie, wyruszysz na poszukiwanie własnej historii.”
Los zapewnił jej jednak jej własną historię.W lesie spotyka chłopaka który ryzykując swe życie pragnął znaleźć ludzi którzy uratowaliby jego lud.Viana nie wie jednak,że ten chłopak skradnie jej serce,i że jego lud to nie są ludzie tylko drzewa.On sam też skrywa tajemnicę która w przyszłości przyczyni się do cierpienia Viany.
Jak skonczy się ich miłość? Szczęśliwe będzie to zakończenie czy raczej nie jednej osobie przysporzy łez? Czy Viana wyzwoli swoje królestwo z rąk barbarzyńców?Oraz czy dawny narzeczony skradnie jej serce raz jeszcze?
Jeżeli chcecie wiedzieć jak skończy sie jej historia muszę wam zaznaczyć,że na tę książkę musicie mieć czas,ponieważ niesamowita historia Viany porywa serca i wciąga w wehikuł czasu.

„Mówię o miłości - wyszeptała. - Kiedy kogoś kochasz, czujesz coś tutaj - dodała, kładąc dłoń na sercu Uriego. - Tak mocno, że wydaje ci się, że nie możesz oddychać. Tak intensywnie, że pragniesz zawsze być z tą osobą i nigdy więcej nie chcesz się z nią rozstać.”- mój ukochany cytat zaczerpnięty z książki
Książka sama w sobie jest dla mnie taką piękną wersją Romea i Julii. Można zauważyć w niej podział klas społecznych jak i fakt że nawet to nie rozdzieli zakochanych.Ponadto jest sama w sobie magiczna i do mnie trafia podwójnie ze względu dlatego ze ja kocham opowieści gdzie jest mowa o rycerzach.Kto wie może kiedyś żyłam w tamtych czasach ;)

Kochani chce jeszcze powiedzieć,że podziwiam autorkę tek książki. Laura Gallego Garcia- ta młoda pisarka stożyła całkiem nowy obraz pięknej i niepowtarzalnej miłości.
Ale mówiąc całkiem serio, pragnę podkreślić,że jeśli kogoś interesuje fantastyka i nie tylko powinien zajrzeć do tej książki.Ja zapewniam was że zostawię ją w swoim sercu na dość długi czas jeszcze.
Moja ocena to oczywiście 6/6 !
Parametry książki:
Wydawnictwo: Dreams
Kategoria: dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa
Oprawa: miękka
Ilość stron: 400
Wprowadzono: 22.02.2013
Oh <3 jedna z moich najukochańszych książek :) Przepiękna, taka baśniowa... czytając ją przywodziła mi na myśl skrawki legend czytanych w dzieciństwie. Od razu zobaczyłam małą Ireth pod pierzynką, uważnie wsłuchaną w opowiadania babci. Darzę tę powieść ogromnym sentymentem głównie poprzez pryzmat tych wspomnień, z pewnością wrócę do niej nie jeden raz :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Mamy te same odczucia do tej książki! :)
UsuńZapowiada się ciekawie :) Zapiszę sobie tytuł i przy najbliższej okazji kupię :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam! :)
UsuńHmm ciekawe, dodam sobie do listy. Fajnie to wygląda, lecz nadal brzęczy mi za uchem pewnego rodzaju sceptycyzm.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Stagerlee
Piękna okładka i wygląda na to, że samo wykonanie książki pod względem treści również. Moja koleżanka ma tę książkę, więc wkrótce jej podkradnę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
arenaksiazek.blogspot.com
Zgadzam się z Tobą :) Książka jest absolutnie fenomenalna :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że też ma wielu fanów ;))
Usuń