października 22, 2013

"Tam gdzie śpiewają drzewa" Laura Gallego Garcia

  Czy mieliście kiedyś w swoich młodzieńczych czasach książkę do której wracaliście bardzo często?Na pewno jako dzieci pragnęliście by wasi rodzice czytali wam na dobranoc jedną specyficzną książkę którą choć znaliście na pamięć i tak podziwialiście i pragnęliście by nigdy się nie kończyła.Taka jest w moim odczuciu książka "Tam gdzie śpiewają drzewa". Dzięki niej powróciłam do świata średniowiecza gdzie panują królowie,królowe,rycerze jak i unoszą się w głąb nieba niepowtarzalne zamki.Dzięki tej książce poczułam jak to jest być znowu mała dziewczynką która łaknie przygód.Nie myślcie jednak,i nie mylcie się ponieważ to nie tyczy się tego,że książka ta jest tylko dla dzieci.Wręcz przeciwnie,pragnę zaznaczyć że porywa serca nawet starszej młodzieży jak i dorosłych.
 
Fabuła książki zaczyna się bardzo pięknie.Viana która jest córką i jedyną spadkobierczynią majątku swego ojca-Rocagrís. Dziewczyna czuje się dumna z swego pochodzenia jak i czuje że wszyscy ją adorują.Jej serce jednak należy już do kogoś innego,a mianowicie do syna zaprzyjaźnionego nieopodal królestwaCastelmar- Robiana.Zaczyna się uczta na zamku z okazji przesilenia zimowego do której zasiedli wszyscy po ukończonych potyczkach ukazujących siłę rycerzy i paniczów w królestwie.
Viana i jej rodzina oczywiście uczestniczą w tym wydarzeniu i nic takiego by się nie zadziało gdyby nie przybył Oki który jest wędrowcem(wieszczem) i opowiedział im historię o nieśmiertelnym źródle młodości.Wszyscy zaciekawieni opowiadaniem Okiego nie dostrzeli największego niebezpieczeństwa czyhającego na całe królestwa ze sobą zaprzyjaźnione. Na ucztę dostał się Wilk który był niegdyś starym rycerzem w królestwie jak i przyjacielem królów.Ostrzega ich przed Barbarzyńcami którzy planują najazd na ziemie w Królestwie,lecz nikt z biesiadników nie chciał brać pod uwagę przestrogi starego rycerza.
Staje sie jednak coś co nie mogło uniknąć biegu historii Viany,jej ojciec,narzeczony jak i inni królowie wraz z rycerzami wyruszają na wojnę z której jednak już nie powracają.
Viana jest zrozpaczona gdy dowiaduje sie o śmierci tylu znanych sobie i kochających ludzi.Niestety jej zły los nie kończy się na tym,ponieważ tuż po tym jak Harak-nowy król barbarzyński ogłoszony sam siebie tym mianem każe przybyć jej na swój zamek gdzie niegdyś tak radośnie ucztowali.
Udaje sie tam ze swą piastunką która po zawarciu małżeństwa Viany i jednego z Barbarzyńców pokazuje dziewczynie jak uchronić swoje dziewictwo przed tym łotrem. Dzieki niej dziewczyna ucieka z rąk swego małżonka i zamieszkuje u Wilka którego kiedyś wszyscy wyśmiali za jego próżność i przesądy.
Dziewczyna jest ścigana przez wszystkich barbarzyńców jak i ludzi za bezczeszczenie swego męża i samego króla.Wilk pomaga jej jednak nauczyć się walczyć,żyć w lesie jak i przetrwać.To jednak nie cieszy Viany na dłużej,czuje że musi odebrać z rąk jej pobratymców swój majątek i ujrzeć raz jeszcze jak herb królów Nortii czyli "wędrowny sokół kołujący nad srebrnym zamkiem na niebieskim tle"powraca na swoje miejsce.

Aby przetrwać tą próbę musi udać się do Wielkiego Lasu gdzie nikt nie zapuszczał sie do tej pory.Historia głosi że kto tam próbował wejść,nie uszedł z życiem.Odwaga,determinacja jak i nadzieja wzbudza w Vianie chęć odnalezienia źródła nieśmiertelności o którym kiedyś mówił Oki.

  „Teraz sama musisz zdecydować (...) czy będziesz dalej słuchaczem, czy wprost przeciwnie, wyruszysz na poszukiwanie własnej historii.”


Los zapewnił jej jednak jej własną historię.W lesie spotyka chłopaka który ryzykując swe życie pragnął znaleźć ludzi którzy uratowaliby jego lud.Viana nie wie jednak,że ten chłopak skradnie jej serce,i że jego lud to nie są ludzie tylko drzewa.On sam też skrywa tajemnicę która w przyszłości przyczyni się do cierpienia Viany.
Jak skonczy się ich miłość? Szczęśliwe będzie to zakończenie czy raczej nie jednej osobie przysporzy łez? Czy Viana wyzwoli swoje królestwo z rąk barbarzyńców?Oraz czy dawny narzeczony skradnie jej serce raz jeszcze?

Jeżeli chcecie wiedzieć jak skończy sie jej historia muszę wam zaznaczyć,że na tę książkę musicie mieć czas,ponieważ niesamowita historia Viany porywa serca i wciąga w wehikuł czasu.


„Mówię o miłości - wyszeptała. - Kiedy kogoś kochasz, czujesz coś tutaj - dodała, kładąc dłoń na sercu Uriego. - Tak mocno, że wydaje ci się, że nie możesz oddychać. Tak intensywnie, że pragniesz zawsze być z tą osobą i nigdy więcej nie chcesz się z nią rozstać.”- mój ukochany cytat zaczerpnięty z książki

Książka sama w sobie jest dla mnie taką piękną wersją Romea i Julii. Można zauważyć w niej podział klas społecznych jak i fakt że nawet to nie rozdzieli zakochanych.Ponadto jest sama w sobie magiczna i do mnie trafia podwójnie ze względu dlatego ze ja kocham opowieści gdzie jest mowa o rycerzach.Kto wie może kiedyś żyłam w tamtych czasach ;)
Bardzo urzekło mnie zakończenie książki.Jest dość bardzo otwarte jeśli mogę tak to powiedzieć,otóż przybliża czytelnikowi już potomków Viany jak i księżnej Anastazy która szczęśliwie zostałauwolniona z rąk Haraka. Historia tej pięknej książki jest właśnie w końcowym aspekcie dramatyczna.Zastanawiałam się jednak czy chciałabym czytać o kolejnej książce która kończy się happy end'em albo raczej czy do tej książki szczęśliwe zakończenie by pasowało.Niby można odpowiedzieć,że książka która postrzegana jest jako baśń tak właśnie powinna się kończyć,ale z mojej wizji zakończenie powinno pozostać właśnie takie jakie jest.Otwiera ono bowiem wyobraźnię czytelników i ukazuje że nie wszystko jest piękne i poukładane w życiu,tak więc książka przesyła też pewien życiowy morał.


Kochani chce jeszcze powiedzieć,że podziwiam autorkę tek książki. Laura Gallego Garcia- ta młoda pisarka stożyła całkiem nowy obraz pięknej i niepowtarzalnej miłości.

Ale mówiąc całkiem serio, pragnę podkreślić,że jeśli kogoś interesuje fantastyka i nie tylko powinien zajrzeć do tej książki.Ja zapewniam was że zostawię ją w swoim sercu na dość długi czas jeszcze.

Moja ocena to oczywiście 6/6 ! 

  Parametry książki:
Wydawnictwo: Dreams
 Kategoria: dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa
Oprawa: miękka
Ilość stron: 400
Wprowadzono: 22.02.2013











8 komentarzy:

  1. Oh <3 jedna z moich najukochańszych książek :) Przepiękna, taka baśniowa... czytając ją przywodziła mi na myśl skrawki legend czytanych w dzieciństwie. Od razu zobaczyłam małą Ireth pod pierzynką, uważnie wsłuchaną w opowiadania babci. Darzę tę powieść ogromnym sentymentem głównie poprzez pryzmat tych wspomnień, z pewnością wrócę do niej nie jeden raz :))

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawie :) Zapiszę sobie tytuł i przy najbliższej okazji kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm ciekawe, dodam sobie do listy. Fajnie to wygląda, lecz nadal brzęczy mi za uchem pewnego rodzaju sceptycyzm.
    Pozdrawiam Stagerlee

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna okładka i wygląda na to, że samo wykonanie książki pod względem treści również. Moja koleżanka ma tę książkę, więc wkrótce jej podkradnę. ;)
    Pozdrawiam serdecznie!
    arenaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z Tobą :) Książka jest absolutnie fenomenalna :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)