października 13, 2013

Alyson Noël "Ever" i "Błękitna godzina"

Alyson Noël jako młoda pisarka stworzyła uniwersalny obraz miłości podobnej jak do Zmierzchu Stefani Meyer.Czy cos jest w tym złego? Nie uważam ze można to tak odebrać.

Uważam że Alyson stworzyła coś pięknego na podstawie czegoś już przeżytego.

Porównajmy więc książkę "Ever" ze "Zmierzchem.

"Ever"
Główna bohaterka to 17-letnia Ever. Od czasu wypadku czyta w myślach, odczytuje przeszłość, teraźniejszość i przyszłość danej osoby a do tego widzi aury. To poświata wokół człowieka. Dobrze jest przeczytać sobie spis aur, który znajdziemy na początku książki, bo dalej nie będę opisywane uczucia, tylko kolor tej poświaty.Bohaterka nie może sobie poradzić z poczuciem winy dotyczącym wypadku. Jej niezwykłe umiejętności sprawiają, że czuje się samotna i niezrozumiana. Nie może ujawnić swoich umiejętności i nie potrafi się do nich przyzwyczaić. Stara się unikać kontaktu z innymi, bo każde zetknięcie sprawia, że wie o nich wszystko. Pewnego dnia w jej szkole pojawia się chłopak na którego jej umiejętności nie działają. Jest jedyną osobą, która ma przed nią coś do ukrycia.  

Jeśli jednak chodzi o Zmierzch:


Tam Edward słyszy myśli wszystkich prócz Belli - tu Ever słyszy myśli wszystkich, oprócz swego ukochanego. I ten oto chłopak raz mówi typowym, kalifornijskim akcentem, ale czasem brzmi zupełnie jakby zszedł ze stron starej powieści. Edward sam nasuwa się na myśl. I jeszcze te wszystki fragmenty w klasach w jednej ławce. Teoretycznie na tym podobieństwa się kończą, ale jak chce się znaleźć coś więcej, to znajdziemy. Typowa forma Zmierzchu i już.
Książka mnie osobiście do gustu przypadła.Czytało się ją lekko i zawsze to coś podobnego ale i odróżniającego się od innych rzeczy które czytam. 

Moja ocena to mocne 5/6!


Kategoria: Beletrystyka dla młodzieży 15+
Seria: Nieśmiertelni

Format: 205x130mm
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Dolnośląskie

Rok wydania: 2010



A teraz druga częśc
 "
Błękitna godzina

Krótkie streszczenie:
Ever żyje sobie radośnie ze swoim chłopakiem - nieśmiertelnym Damenem. "Radośnie" bynajmniej nie miało być tu cyniczne, wręcz przeciwnie. Ma wszystko - w miarę normalne życie (o ile można o takim mówić po stracie rodziny w wypadku i przemianie w istotę nieśmiertelną) i faceta, który jej pragnie w każdej minucie dnia i nocy. Można by powiedzieć, że sielanka.
Ale... gdy w szkole pojawia się nowy chłopak - Romano, coś się zmienia. Ever od początku mu nie ufa, ale jest w tym poczuciu całkowicie osamotniona. Kiedy nagle z Damenem zaczynają się dziać dziwne rzeczy, Ever powoli nabiera coraz klarowniejszych podejrzeń.
Dopiero jednak wycieczka do Summerlandu i wizja w Świątyni utwierdza ją w tym strasznym przekonaniu - Romano z jakiegoś powodu chce zrobić krzywdę jej ukochanemu.



2 komentarze:

  1. Hej to ja , ta dziewczyna z pinger.pl! Bardzo fajny blog!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za zrecenzowanie książek, poczytam sobie je :D

    OdpowiedzUsuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)