września 25, 2015

"Wybrana o zmierzchu" C.C.Hunter

Czasami decyzje które podejmujemy w pośpiechu, nie są zbyt rozsądne. Jest tak, że choć staramy się przezwyciężyć siebie i pokazać na co nas stać, mimo wszystko ponosimy klęskę. Dlaczego tak się dzieje? Czym doprowadzamy do niemego unicestwienia? Czy możemy przemóc własne "ja", poznać prawdziwego siebie i nauczyć się kontrolować siłę, która w nas brzemię? Być może należy spojrzeć na to wszystko bezpośrednio, z profilu innej osoby? Idealną postacią jest na pewno bohaterka książki...


 Kylie już wie kim jest. Po tym jak odkryła siebie i poznała swoje moce, postanawia je udoskonalić u boku sobie podobnych. Lecz czy jest bezpieczna w obozie Kameleonów? Podstępny Mario wciąż czyha na życie dziewczyny. Jego moce i siły są dużo większe od Kylie. Żeby ocalić siebie i bliskich dziewczyna musi wybierać, rodzina czy przyjaciele? Komu powierzy swe życie?
 Jak Kylie ma poradzić sobie z walką, kiedy dziewczyna sama stacza ze sobą wewnętrzną bitwę? Czy potrafi wybaczyć ukochanemu zdradę?
 Tak wiele problemów spada na barki jednej osoby. W tak młodym wieku dziewczyna musi zmierzyć się ze wszystkimi przeciwnościami losu. Jak wiele musi jeszcze przejść by uzyskać to co pragnie?
 Wszystko ma swój początek i koniec, a on właśnie się zbliża...


 Na pewno nie ma czytelniczki/czytelnika, którzy nie znaliby choćby z widzenia tej serii. Ja osobiście nawet widywałam nie raz osoby czytające poszczególne tomy w tramwajach, pociągach  czy na przystankach. Za każdym razem przypatrywałam się mimice twarzy danym osobom i starałam się zobaczyć co sądzą i czują podczas czytania. Widziałam różne miny, które świetnie pokazywały mi, co czują teraz dane osoby.
 Nie mogę oprzeć się nieprzeniknionej sile, która każe mi powiedzieć wszystko co nasuwa się na temat tej książki. Czytałam ją szybko, przyjemnie chłonęłam każde słowo oraz starałam się przestać tak pędzić z tą książką do przodu, ale mi się nie udało! Ta lektura jak i jej poprzedniczki, strasznie mnie do siebie przyciągały. Historia Kylie jest bardzo dobrze zbudowaną dla czytelnika wizją obozu, do którego każdy z nas ruszyłby z ochotą! Ja osobiście bardzo polubiłam wszystkie postacie opisywane przez autorkę.

 Niektórzy mówią, że sama Kylie jest irytującą bohaterką. Nie trudno jest się z tym zgodzić. Ma w sobie pewne rysy, które negatywnie ukazują nam jej postać. Mimo jednak tego, czy można oprzeć się i porzucić czytanie tej serii? Hmm...myślę, że życzę powodzenia! Kto raz wejdzie świat Wodospadów Cienia nie tak szybko z nich wyjdzie. Nie należy również patrzeć na samą Kylie jako bohaterkę i denerwować się jej dąsami i wiecznym niezdecydowaniem. Książka aż kipi od różnorodności charakterów! Ba!Przecież mamy tu do czynienia z elfami, wampirami, wilkołakami i innymi nadnaturalnymi! Ich połączenie i zestawienie ze sobą powoduje liczne spięcia, które kończą się wieloma śmiesznymi sytuacjami a nawet podbudowują i uatrakcyjniają akcję.
 Co do śmiechu i dowcipu, to w tej książce również go nie zabrakło. Niektóre zwroty i dowcipne nastawienie bohaterów rozwalają z nóg.

 Powiem wam jednak szczerze, że niekiedy czułam że Kylie cofnęła się rozwojowo w tej części. Jej niektóre teksty były żałosne. Opowiem wam jedną absurdalną historię po której nie mogłam przez bite 10 minut dokończyć czytania.  Już pod koniec książki mamy do czynienia z bardzo irracjonalnym zwrotem narratora o Kylie:

"(...) Mogła się założyć o najlepszy stanik, że ta dwójka już planuje swój ślub."

Ja się pytam, co to miało być? Nawet w podstawówce dziewczynka nie powiedziałaby czegoś tak niedorzecznego. Kylie w żadnej części nie użyła aż tak bezsensownych słów. Od dziewczyny czuć jest dojrzałość już od pierwszej części a tu raptownie coś takiego.  Wydaje mi się, że miało być to śmieszne, aczkolwiek jak dla mnie jest to niedorzeczne. Może się czepiam, może szukam czegokolwiek negatywnego, ale moje uczucia podczas czytania tego zdania... Duży minus za to..

Jeżeli chodzi o tę serię to mamy już jej koniec. Ja będę do niej zaglądać, ponieważ za każdym razem czułam przy niej relaks oraz odżywiała przy niej moja wyobraźnia. Na prawdę szybko się czyta tak przyjemne lektury (kiedy nie wpada raptownie jakiś bezsensowny cytat). Nie żałuje się czasu poświęconego na nie. Nie mogę oczywiście doczekać się osobnej historii Deli- wampirzycy i bliskiej przyjaciółki Kylie-  w osobnej lekturze, po którą sięgnę już niebawem!

Moja ocena:
8/10 (Myślę, że ta ocena jest adekwatna dla całej serii)

Wytyczne książki:
Wydawca: Feeria Young
Autor: C.C. Hunter
Tytuł oryginalny: Chosen at Nightfall
Seria/Tom: Wodospady Cienia/ V
Data premiery: 19 sierpnia 2015 r.
Ilość stron: 440
Kategoria:  fantasy,
ISBN: 9788372294982
Cena detaliczna: 34,90 zł

6 komentarzy:

  1. Trudno nie zauważyć tej książki, może kiedyś przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Troszkę nie mam ochotę rozpoczynać nowej serii, temat tej mnie jakoś nie porwał, chyba sobie jednak daruję czytanie Hunter :<
    Leon Zabookowiec

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy i ostatni tom czeka już na mojej półce. Nie mogę sie doczekać zapozniania z tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie jakoś do tej serii niekoniecznie ciągnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka przede mną, ale jakoś nie mogę się za nią zabrać, mimo wszystkich mankamentów, polubiłam serię i żal mi się z nią rozstawać :)
    Pozdrawiam serdecznie ;*
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam pierwszych tomów, więc chyba spasuję ;)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)