Frank Bell jest uznanym w świecie Hollywood scenarzystą, który nie ma większych zmartwień w życiu. Niespodziewany los wpycha jego rodzinę w ręce straszliwej tragedii. Z dnia na dzień całe filmowe Hollywood staje w ogniu walki o własne życie. Nieznani ludzie atakują całą wytwórnie filmową, przeprowadzając ataki terrorystyczne. W jednym z wybuchów, ginie syn Franka, Danny. Mężczyzna obwinia się o jego śmierć, co skutkuje rozpadem jego małżeństwa oraz wizjami, w których dostrzega duchy.
Kto stoi za serią zamachów terrorystycznych? Jak rozwinie się rozgrywa o ludzkie życie? Czy Frank wybaczy sobie po odejściu jedynego syna?
"Życie to gówno, Frank, a największy problem polega na tym, że przeważnie sami jesteśmy temu winni. "Takiej pozycji już dawno nie czytałam. Jak bardzo się na niej zawiodłam. Czytając ją co chwile czułam znużenie, załamanie i niekiedy śmiech. Nie, zwłaszcza śmiech. Przygoda z nią zaczęła się tak, że sięgnęłam ją z ciekawości - biorąc pod uwagę fakt, że nie miałam co czytać na wykładach. Niestety jednak, czytanie jej było dla mnie niemałą torturą. Nie widzę sensu w czytaniu książki, która dla mnie z góry jest jasna. Już na samym początku, kiedy poznałam kobiecą postać w tej książce, wiedziałam jak się ona skończy. I oczywiście, moja intuicja mnie nie zawiodła. Powieść przewidziałam już po 3 rozdziałach. Po skończeniu jej czułam straszny zawód. Liczyłam na to, że być może jej zakończenie będzie przebiegało inaczej...
Język autora oraz jego styl, jest jedynym plusem w tej lekturze. Niestety jednak te zalety zanikają pod wpływem zbyt rozległych opisów. Jak ja ich nienawidzę. Nie rozumiem po co w książce są aż nazbyt rozległe opisy, skoro one tak naprawdę jedynie przeszkadzają czytelnikowi? Dodatkowo powiem, że akcja w książce strasznie mi się dłużyła. Jest dla mnie jasne, że autor przedłużał książkę w nieskończoność. Stanowczo powinien ją skrócić, wtedy byłaby ona o wiele lepsza. Takie jest moje zdanie.
"Świat jest pełen złodziei, Frank. Kradną nie tylko portfele. Zabierają wszystko, co jest warte posiadania. Urodę, radość, niewinność... Tak naprawdę nie pragną tego dla siebie, po prostu chcą pozbawić tego innych."Książka jako thriller czy też kryminał, nie jest zła, o ile nie jest schematyczna. Ta pozycja jest jak najbardziej inna, lecz jej to na dobre nie wyszło. Niestety ale książka nawiązująca do paranormalnych zdarzeń, jest dla mnie nierzeczywista i nudna. Jeżeli autor uchwyciłby w niej więcej wątków realistycznych, a nie takich znikąd wziętych, wtedy bym ją szczerze polubiła. Póki co jak dla mnie to wielki niewypał.
P.S: Uwaga, książka została wydana również pod tytułem "Wybuch".
Moja ocena:
4/10
Wytyczne książki:
Wydawca: Replika
Autor: Graham Masterton
Tytuł oryginalny: Innocent blood
Seria/tom: -
Data premiery: 24 lipca 2012 r.
Ilość stron: 360
Kategoria: thriller, kryminał
Cena detaliczna: 35,90 zł
Skoro można tak szybko domyślić sie zakończenia a czytanie jest nużące, to podziękuję:)
OdpowiedzUsuńNiestety ale tak właśnie jest :(
UsuńSzkoda, że książka zawiodła. Osobiście sama chciałam zapoznać się z twórczością Masterton, ale raczej sięgnę po inną książkę tego autora. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka, która dała mi tę lekturę mówi, że czytała inne książki autora i śmiało poleca. Chyba tylko ta pozycja to niewypał ;/
UsuńMiałam tak z Hopeless, wiec wiem, co czujesz.
OdpowiedzUsuńNatomiast tej książki nie miałam jeszcze okazji przeczytać.
Ja miałam i w sumie żałuję :(
UsuńAhh.. a okładka tak zachęca... Szkoda, że Ciebie treść zawiodła, ale dzięki temu wiem, że muszę jej unikać ;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszam do nas 😍
Świat oczami dwóch pokoleń
Oj jak najbardziej odradzam :)
UsuńA miałam o Mastertonie takie dobre zdanie. Dawno jednak nie sięgałam po jego książki. Widzę, że wiele nie straciłam. Książkę z pewnością ominę szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńSzczerze nie polecam ;/
UsuńRaczej podziękuje. Nie lubię książek schematycznych i przewidywalnych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Johamna
booksinshadow.blogspot.com
Ja niestety nie polecam ;/
UsuńNie zachęciłaś, więc raczej spasuję. :)
OdpowiedzUsuńnie ma czym zachęcać ;/
UsuńMasterton tak ma - raz jego powieści zachwycają a innym razem nie. Lubię tego pisarza :) Tej powieści chyba nie czytała, ale skoro wypada tak słabo - szkoda czasu :)
OdpowiedzUsuńOj szkoda :(
UsuńMogłabym przeczytać, ale szkoda mi na nią czasu :)
OdpowiedzUsuńPopieram ;)
UsuńJa osobiście odebrałam tę książkę bardzo pozytywnie.
OdpowiedzUsuńMnie nie zachwyciła niestety :-(
UsuńRaczej po Twojej recenzji nie sięgnę po nią...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Zaczytana Wiedźma
ZaczytanaWiedźma.blogspot.com
Jest wiele ciekawszych pozycji... Nie polecam :'(
UsuńRaczej straciłam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi:-(
UsuńSzkoda, że niewypał. :/
OdpowiedzUsuńStrasznie :-(
UsuńTytuł mnie zachęcił ale skoro taki niewypał to chyba sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńMoże Tobie przypadnie do gustu, mnie nie porwała :-(
UsuńKsiążka zdecydowanie nie dla mnie, ale moją uwagę zwróciła okładka i sama nie wiem, czy bardziej mnie przeraża, czy bawi. ;D
OdpowiedzUsuńJa już o tym nie pisałam w recenzji ale tak jak Ty, nie wiem co o niej sądzić xD
UsuńPo tym co napisałaś chyba nie sięgnę po tę książkę.Do tego okładka mnie odstrasza.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Książka nie wnosi do życia czytelnika niczego ciekawego ;/
UsuńJak ja dawno nie czytałam Mastertona! Chyba pora to nadrobić!
OdpowiedzUsuńSzkoda, taka fajna okładka i nawet ciekawy opis... Ale no jak da się rozszyfrować po 3 rozdziałach to lipa....
OdpowiedzUsuńja się na niej zawiodłam..;/
Usuń