kwietnia 19, 2018

"Kochanka księcia" Geneva Lee

Na przyjęciu z okazji ukończenia studiów na Uniwersytecie Oksfordzkim Clara Bishop spotyka intrygującego mężczyznę o demonicznym spojrzeniu. Chociaż ich znajomość miała skończyć się na jednym pocałunku, to nie może o nim zapomnieć. Mężczyzna wydawał się jej bardzo bliski, jakby skądś go znała. Kiedy do drzwi Clary pukają paparazzi, okazuje się, że tajemniczym przystojniakiem był książę Alexander.
Prawowity następca tronu to niebezpieczny bad boy, który słynie z tego, że zawsze dostaje to, czego pragnie. Jego najnowszym kaprysem staje się Clara. Alexander proponuje jej układ, w którym dziewczyna zostanie jego sekretną kochanką.
Czy zdołają utrzymać swój związek w tajemnicy? Czy niebezpieczny książę poczuje do Clary coś więcej?

"On sam był mi obcy, a jednak wydawał się dziwnie znajomy. Z tego, kim rzeczywiście jest, zdałam sobie sprawę dopiero, gdy po przebudzeniu ujrzałam własne zdjęcie na pierwszych stronach tabloidów.
Alexander, książę Cambridge.
Królewski łobuz.
Wygnany następca tronu."
W powieści poznajemy dwójkę głównych bohaterów, Clarę oraz Aleksandra. Clara jest młodą, piękną kobietą, wywodzącą się z dość zamożnej rodziny. Rodzinnie pochodzi z Ameryki, lecz zamieszkując Anglię, z biegiem lat poczuwa się prawdziwą Angielką. Kiedy spotyka na swojej drodze Aleksandra, nie od początku rozpoznaje w nim księcia. Dopiero angielska prasa odkrywa przed nią jego oblicze. Przed tymi dwojga otwierają się nieznane drzwi, gdzie krąży namiętność oraz pożądanie. Dokąd ich to doprowadzi?

Co mi się spodobało w powieści? Język autorki jest bardzo dobrze wyćwiczony, lecz nieco za dużo opisów pojawiło się w jej lekturze. Myślę, że to głównie one mi doskwierały podczas czytania. Do plusów zaliczam również zakończenie lektury, które strasznie mnie zainteresowało kolejnym tomem. W sumie jeszcze nie wiem, czy dam szansę kolejnej części, ale jest ku temu szansa. 
"Daleko mu do księcia z bajki. Lubi kontrolować. Jest wymagający. I niebezpieczny. A ja nie potrafię mu odmówić."
Powieść ta nie należny do zbyt skomplikowanych. Pomimo jednak tego, poznanie jej szło mi dość opornie. Przeciągnęło mi się jej czytanie, ponieważ nie czułam do niej zbytniego zaciekawienia. Irytuje mnie główna bohaterka, a cała fabuła jest dość naciągana...
Akcja rozkręciła się bardzo szybko, stała się zbyt rozległa. Dopiero kiedy byłam pośrodku książki, wtedy mnie zaciekawiła. Doczytałam ją do końca, bardziej z ciekawości niż dlatego, że aż tak mocno mnie porwała. 

Trudno jest mi ją polecić. Wydaje mi się, że zbyt naiwna historia oraz płytcy bohaterzy, mogą dużą część czytelników zniechęcić. Do zalet na pewno należą sceny erotyczne, które jak dla mnie nie są zbyt nachalne. Jeśli ktoś lubuje się w takich historiach, gdzie mamy dużą świtę bogaczy, to lektura ta spełni jego oczekiwania. 


Moja ocena:
5/10

Wytyczne książki:
Wydawca: Kobiece
Autor: Geneva Lee
Tytuł oryginalny: Command Me
Seria/tom: Royals/I
Data premiery: 05 marca 2018 r.
Ilość stron: 494
Kategoria: romans, erotyk
Cena detaliczna: 36,90 zł


Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu. Zastrzegam, że moja opinia jest całkowicie subiektywna.



*Opis wydawcy.

10 komentarzy:

  1. Powiem szczerze, że już trochę pogubiłam się jeśli chodzi o tę książkę. Czytałam tak wiele różnych opinii, że raz chcę ją przeczytać, a raz nie chcę o niej słyszeć. Sama nie wiem co zrobię. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam same złe opinie. Teraz już wiem, że nawet nie chcę brać jej w swoje ręce. Bo język na pewno mi się nie spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałam tę książkę kiedyś przeczytać, ale przeczytałam już o niej tyle negatywnych opinii, że szkoda gadać :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że bohaterowie są tak słabi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam w planach ten tytuł, ale trochę negatywnych opinii się już o nim naczytałam, i nie wiem czy dam mu jednak szansę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpuściłam sobie ten tytuł. Jestem niemal pewna, że to powtórka z rozrywki z wszystkich "głośnych" erotyków. Zresztą tak właśnie czytałam na kilku blogach. Po za tym nie za bardzo mnie do niej ciągnie, więc nie będę tracić czasu, kiedy tyle książek czeka w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam wrażenie, że przez ostatnie kilka miesięcy było naprawdę dużo tej książki i choć chętnie bym ją przeczytała, to poczekam aż trochę o niej ucichnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurcze... a miałam na tę książkę dużą ochotę! Może jeszcze sięgnę :) jak najdzie mnie ochota na takie coś.

    Pozdrawiam,
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja odpuściłam ten tytuł i widzę, że nie ma czego żałować

    OdpowiedzUsuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)