stycznia 04, 2015

"Bezdomna" Katarzyna Michalak

Niekiedy obłęd miesza się z rzeczywistością i dochodzi do sytuacji bez wyjścia. Gdy ludzki umysł zdatny jest na niekorzystne myśli, może się on zatracić w szale. Lecz co się stanie gdy będzie już za późno? Czy można odnaleźć się w świece, do którego nie należymy? Odpowiedzi dwoją się i troją, zaś by je odnaleźć należy zajrzeć głębiej...


 Kinga postanawia się zabić. Młoda kobieta nie radzi sobie bowiem z własnym życiem. Traf chce, iż robi to w Wigilię. Niespotykanie jednak od ciężkiej ręki śmierci, broni ją była kochanka jej męża. Choć Aśka nie wie do końca z kim ma do czynienia, widzi w Kindze jedynie bezdomną, której pragnie pomóc. Jej chytry umysł dziennikarski węszy w tym własny interes. Artykuł w zamian za pomoc. Taki jest cel Aśki.
 Lecz co na to Kinga. Czy bezdomna da sobie pomóc? Dlaczego znalazła się w sytuacji bez wyjścia? Gdzie popełniła błąd? Czy uda się jej przezwyciężyć dawne czyny? Czy znajdzie odkupienie?
 Jedno jest pewne, gdy w grę wchodzi zabójstwo dziecka, umysł każdego człowieka zaczyna się zmieniać na gorsze...

 Gdy kilka miesięcy temu po raz pierwszy poznałam twórczość pani Katarzyny Michalak, byłam pod wrażeniem. Autorka wie bowiem co i dla kogo pisze, oraz jak przekonać do siebie czytelnika. Mnie bowiem urzeka jej styl,harmonia i prawda słowa, oraz liczne morały wynikające z jej powieści. Nie raz już bowiem miałam do czynienia z jej lekturami, gdzie bohaterowie mają nie lada przed sobą przeciwności. W gruncie rzeczy, dzięki komplikacjom tymże bohaterom, czytelnik nie tylko jest pod urokiem książki, lecz również się z nią utożsamia. Na prawdę wielką siłą są słowa autorki.

"Kobiety są jednak beznadziejnie głupie. Pamiętają pierwszy pocałunek, podczas gdy mężczyzna zapomniał już ostatni."

 To co mnie do siebie przekonuje w "Bezdomnej", to przede wszystkim wspomniana przeze mnie prawdziwość słowa, wydarzeń jak i również bohaterów. Katarzyna Michalak wplotła do swojej akcji nie tylko wątłe wydarzenia, lecz również całkowitą prawdę o losach matek, które nie radzą sobie z własnymi lękami. Jest to dobra lekcja dla tych osób, które spodziewają się potomstwa. Perzykładem Kingi można dostrzec własne "ja' i jego słabości. Dzięki kobiecie widać jest, jakie dmony mogą czyhać w zakamarkach naszej podświadomości oraz do jakich szkód mogą doprowadzić. Nie zdradzając akcji tejże pozycji, pragnę jednak dodać, iż największym błędem dla Kingi okazała się  miłość matki do dziecka. Miłość tak silna, iż aż zabójcza.

"Pamiętaj miłość jest ślepa, a ludzie przez nią głupieją"

 Po tę lekturę sięgnęłam dzięki własnej intuicji, która podpowiadała mi iż ta pozycja jest godna mej uwagi. Nie myliłam się. Lekturę tę nie czyta się może zbyt lekko, lecz jest to  książka godna polecenia każdemu. Dzięki niej osiąga się prawdę o rzeczywistości  i współczucie. Przy niej nie są dziwne takie uczucia jak lęk, smutek, współczucie czy złość na niesprawiedliwość. Dzięki dobrze wymyślonej postaci Kingi, tą książką się żyje.

 Najbardziej jednak przeraża mnie prawdziwość tejże lektury. Każdy kto ma ją już za sobą, na pewno się ze mną zgodzi. Ta pozycja aż przeraża autentycznością wydarzeń tak podobnych do nam znanych... Zatrzymam się jednak z moimi osądami gdyż nie mnie jest oceniać, czy Kinga jest godną matką, czy też nie. Ja osobiście uważam, iż każdy popełnia błędy, które jednak można zawsze odpokutować.

Podsumowując, pragnę polecić ten dramat osobom, które kochają mocne książki. Również Ci którzy nie boją się autentyczności wydarzeń, powinni po tę pozycję sięgnąć. Polecam ją fanom Katarzyny Michalak i tym, którzy nimi dopiero zostaną.

Moja ocena:
9/10 !!!

Wytyczne książki:
Wydawca: Znak Literanova
Autor: Katarzyn Michalak
Seria: Z czarnym kotem
Data premiery: 3 czerwca 2013 r.
Ilość  stron: 252
Kategoria: dramat,
ISBN: 9788324024025 
Cena detaliczna: 32,90 zł


Za tę pozycję dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.

19 komentarzy:

  1. Już od dawna planuję zapoznać się z twórczością tej autorki, ale nigdy nie mogę znaleźć na to czasu. Kojarzę ją z trochę innych tytułów, ale "Bezdomna" wydaje się być równie interesująca ze względu na jej autentyczność.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam niestety przeciwne zdanie o tej książce. Autorka sięgnęła po ciekawe tematy ale, rozprawiła się z nimi pobieżnie, obojętnie. Ponadto absurd goni absurd przez co książka jest sztuczna, a nie autentyczna, bo takie historie nie zdarzają się w życiu codziennym. I jeszcze jeden zarzut autorka zwyczajnie wykorzystała głośną sprawę dziewczynki, która rzekomo wyślizgnęła się z kocyka, a prawda okazała się zupełnie inna. I moim zdaniem napisała to pod publiczkę. Jeszcze mogę dodać, że dialogi dziennikarki (Aśki), są napisane strasznie infantylnym językiem, zresztą cała powieść również jest infantylna. To była zdecydowanie najgorsza książka w 2014 jaką miałam okazję przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Gra o Ferrin" tej pisarki była straszna, wręcz komiczna. Nigdy więcej jej twórczości... mowię nie dla powtarzających się schematów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale chciałabym zapoznać się z jej twórczością zaczynając właśnie od ,,Bezdomnej".

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam jak pierwszy raz sięgnęłam po książkę tej autorki. Dokładnie był to "Ogród Kamili". Później "Zacisze Gosi'. Jak tylko dokończę serię kwiatową mam ochotę przeczytać "Bezdomną". Autorka faktycznie świetnie pisze. Nie da się jej nie lubić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytalam jedną książkę tej pani i przypadła mi do gustu, więc szukam dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To chyba nie jest książka dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja słyszałam tyle negatywnych opinii o tej książce... A "Kroniki Ferrinu" tej autorki są fatalne, więc nie sądzę, że przekonam się do jej książek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja słyszałam tyle negatywnych opinii o tej książce... A "Kroniki Ferrinu" tej autorki są fatalne, więc nie sądzę, że przekonam się do jej książek.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam i miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kasię Michalak czasem lubię (Dla Ciebie wszystko) a czasem nie mogę znieść (Poczekajka), ale Bezdomną chętnie przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chciałabym w tym roku przeczytać choć jedną książkę autorstwa tej pani, a tak się składa, że "Bezdomna" wiem, że jest w bibliotece, więc może to na niej się skupię, skoro tak pozytywnie się wypowiadasz. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  14. Kilkukrotnie widziałam ją w księgarni i nawet miałam w swoich rękach... ale to chyba jednak nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Od dłuższego czasu czaję się na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z Michalak spotkałam się raz (Ogród Kamili) i zdecydowanie nie było to dobre spotkanie. Więc tej książki też nie ruszę :]

    OdpowiedzUsuń
  17. Książkę miałam okazję czytać i wspominam ją pozytywnie. Choć słyszałam, że pod względem tematyki jest sztuczna i naciągana. Nie wiem, ile w tym prawdy, ponieważ mnie akurat poruszyła swoimi emocjami.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam w planach tę książkę, ale na razie muszę skończyć trylogię kwiatową autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z twórczością autorki, ale ten tytuł na pewno zapamiętam ;)

    OdpowiedzUsuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)