sierpnia 12, 2017

(PRZEDPREMIEROWO) "Nigdy nie zapomnę" Kerry Lonsdale

Czy pozwolisz miłości odejść?
Los wywrócił życie Aimee do góry nogami. W dniu, w którym miała stanąć na wymarzonym ślubnym kobiercu, pochowała miłość swojego życia – Jamesa. Po pogrzebie podeszła do niej tajemnicza kobieta, twierdząc, że ukochany nie umarł. I choć cały świat przekonuje Aimee, że życie musi toczyć się dalej, w jej sercu cały czas tli się nadzieja i niepokój. Nie zdoła zapomnieć o przeszłości, dopóki nie dowie się, czy James żyje. *               

"Wpatrywał się we mnie z niedowierzaniem, a moje serce pękło w tym momencie na dwoje. Jedna część należała do Jamesa. Drugą zostawiłam z Ianem."
Miałam tylko kilka razy przyjemność przeczytać książkę, która od deski do deski mnie ujęła swoją fabułą oraz opanowała mój umysł na długo po jej zakończeniu. Nigdy nie zapomnę, dostosowuje się do tego rytmu. Jest to powieść szczera, rzeczywista jak i bardzo pochłaniająca. Nie spodziewałam się po niej aż takiego rozwinięcia. Książka ma w sobie wszystko co najlepsze. Autorka umiejętnie plącze akcją tak, że ta ani chwilę nie zwalnia. To jak zawile ulokowała swoich bohaterów w wir negatywnych wydarzeń, jest dla czytelnika mocnym wstrząsem. Całkowicie pochłonęła mnie historia znajdująca się pod tą okładką. 


Zacznę od bohaterów. Główną postacią jest Aimee, która traci swego przyjaciela i zarazem miłość życia. Okazuje się, że kobieta, która miała zaplanowaną przyszłość u boku Jamesa, musi poradzić sobie bez niego. Na jego pogrzebie zaskakuje ją jednak pewna kobieta, która podaje wątpliwości fakt, czy aby na pewno jej narzeczony nie żyje. 
 Aimee jest bardzo pozytywną bohaterką. Jest bardzo naturalna oraz otwarta. To jej oczami poznajemy wszystko, co dzieje się w lekturze. Nie w sposób jest jej nie lubić, oraz się z nią nie utożsamić. Jest to jedna z tych postaci, z którą czuje się wielką więź

 Kolejnym bohaterem jest James. Chłopaka poznajemy głównie ze wspomnień Aimee. Jest urokliwą osobą, którą szczerze lubimy. To, jaki los zgotowało dla niego życie, jest niewyobrażalną tragedią...
 W powieści poznajemy również Iana - fotografa - który szczerze zaczyna interesować się Aimee. Jednak dziewczyna nie do końca oddaje mu swoje serce. Ian szczerze zaskarbił sobie moją przychylność. Jest bardzo szczery, a to lubię.   

"Był twardy tam, gdzie ja byłam miękka i silny tam, gdzie ja byłam słaba. Był moim przyjacielem i pragnęłam go kochać."
 Autorka ma bardzo dobry warsztat pisarski. Jej powieść napisana jest dobrym stylem oraz językiem. Z całej powieści czuć szczerość i realność sytuacji. Lektura jest lekką obyczajówką, ale ma w sobie zalążek delikatnego kryminału. Świetne połączenie. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Zakończenie, kompletnie mnie rozbroiło... Autorka zbudowała wspaniałe napięcie, które mam nadzieję, że utrzyma w dalszych częściach. 
 Książkę polecam serdecznie wszystkim lubiącym się w takich historiach. Lektura porwie was od początku do samego końca. Jest to mój drugi ulubiony debiut, który został napisany przez utalentowaną autorkę. Serdecznie go polecam, ponieważ ja się na niej nie zawiodłam. 

Moja ocena:
10/10

Wytyczne książki:
Wydawca: Znak
Autor: Kerry Lonsdale
Seria/tom: -/ I
Data premiery: 16 sierpień 2017 r.
Ilość stron: 400
Kategoria: literatura obyczajowa, współczesna
Cena detaliczna: 36,90 Zł

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Znak. Zastrzegam, że moja opinia jest całkowicie subiektywna.


*Opis wydawcy.

10 komentarzy:

  1. Fajnie, że fabuła jest tak realistyczna. Zapisuję sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że Ci się podobała, bo mam w planach, ciekawi mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam szczerą nadzieję, że Tobie też przypadnie do gustu :)

      Usuń
  3. Super, że jest też wątek kryminalny, to mnie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o tej książce, ale Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca i może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci do niej zajrzeć. Spodoba Ci się :)

      Usuń
  5. Lubię jak książki wywołują emocje.

    OdpowiedzUsuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)