Adam nie potrafi otrząsnąć się po tym, co stało się z miłością jego i Mii. Choć młoda wschodząca gwiazda rocku ma wszystko co tylko chce, jego duszą targają rozterki. Rockman nie potrafi odnaleźć w muzyce szczęścia ani tym bardziej spokoju. Adam trwa na granicy szaleństwa i powinności. Z jednej strony nie potrafi przestać myśleć o Mii a z drugiej, najmocniej na świecie właśnie tego pragnie. Mia w chwili wybudzenia się ze śpiączki odcina się nie tylko od Adama, ale i od dziadków. Nikt nie zna powodu jej zachowania. Prawda wyjdzie jednak na jaw. Życie Adama i Mii ponownie zostanie zakłócone. Ich serca na nowo się złączą i choć jedno będzie chciało zapomnieć, drugie będzie go nawoływało. Czy po ponad 3 latach rozłąki, mają szansę ponownej miłości? Co stało się w przeszłości? Jak śmiertelny wypadek rodziny Mii napiętnował ją, jako wchodzącą gwiazdę muzyki pięknej? Czy wiolonczela ponownie zagościła w jej życiu?
Nie potrafiłam dłużej oprzeć się pokusie, by nie sięgnąć po kolejną część książki Zostań, jeśli kochasz. Silne przyciąganie mojej osobowości ku temu, jak potoczyły się losy bohaterów, wygrało! Dzisiaj śmiało mogę powiedzieć Wam, jak druga część ma się do pierwszej oraz czy jest aż tak intrygująca, jak poprzedniczka.Zacznijmy od najbardziej widocznej rzeczy jaka uległa zmianie - narracja. W pierwszej części narratorem całej fabuły była Mia. Dziewczyna od początku do końca prowadziła czytelnika w swoje życie, a nawet świat rzeczywisty, który ją otaczał podczas śpiączki. Mieliśmy tu widoczny przejaw rozdwojenia jaźni. W tej zaś części istotną osobą, nad którą się pochylamy jest Adam. Chłopak od początku dostarcza czytelnikowi wizji zarówno przeszłości oraz teraźniejszości skupiając się bardziej na swoich uczuciach niż na wydarzeniach. Dostrzegamy tu więc wszystko to, co dzieje się z chłopakiem po odejściu Mii oraz to jak zmieniło się jego życie po wypadku jej rodziny. Osoby, które przygotowały się na nowy komers wraz z Mią, bardzo się zawiodą. Mnie osobiście zmiana narracji nie przestraszyła, a wręcz przeciwnie. Myślę nawet, że książka byłaby mało przekonująca gdybyśmy mieli w drugiej części raz jeszcze wszystko ukazane oczami Mii. W sumie autorka miałaby bardzo duży problem, by nie zanudzić i przytłoczyć czytelnika emocjami dziewczyny.
"Budząc się rano, powtarzam sobie: "To tylko jeden dzień, jeden dwudziestoczterogodzinny odcinek czasu, który musisz przetrwać"."Książka ta ma również bardzo ciekawe brzmienie na tle fabularnym. Widz nie ma w niej zbyt wielu trudnych wątków i myślę, że właśnie za to czytelnicy w różnych latach, lubią tę serię. Przejrzysty styl i bardzo łatwy język sprawiają, że książkę czyta się w bardzo szybkim tempie. Jeden leniwy wieczór, i mamy ją za sobą. Jak dla mnie, każda minuta spędzona z tą dwójką bohaterów była bardzo interesująca. Nie żałuję ani chwili, którą spędziłam przy niej. Owszem uważam, że ta część jest słabsza od poprzedniczki, aczkolwiek mimo wszystko zapamiętam ją na długo.
Powiem również, że miłą odmianą w tej lekturze jest krajobraz, w jaki wprowadza nas autorka. Możemy śmiało chodzić ulicami Nowego Jorku i dostrzegać wszystko, co prezentują nam bohaterowie.
Podsumowując, zastrzegam sobie, że książka ta ma minusy. Myślę, że każdej lekturze można się ich dopatrzeć. Mnie osobiście nie zraziły one aż nadto. W sumie dostrzegam nawet, że największą wadą książki stała się rzeczywistość. Jak dla mnie zbyt mało było przeszłości i ukazania tego, co stało się po przebudzeniu Mii. Wiem, że to okrutne z mojej strony, ale przygotowałam się na serię większych emocji negatywnych z jej strony, zaś kiedy ona pojawiła się w akcji emanowała spokojem. Nieco mnie to denerwowało. Wyglądało na to, że bardziej cierpi Adam niż Mia. Wiem oczywiście, że to tylko moje wrażenie.
Powiem szczerze, że książkę jak i całą serię polecam bardzo gorąco. Jest to bardzo dobra lektura nie tylko dla młodzieży - ja do nich nie należę, a seria mnie urzekła. Kiedy tylko znajdzie się w waszym zasięgu, polecam do niej zajrzeć. Nie zawiedzie was. Myślę, że moja ocena jest adekwatna co do tej części oraz mam nadzieje, że wasza szansa na tę pozycję nadarzy się już niedługo. Polecam.
Moja ocena:
6/10
Wytyczne książki:
Wydawca: Nasza książki
Autor: Gayle Forman
Tytuł oryginalny: Where She Went
Seria/tom: Jeśli zostanę/ II - ostatni
Data premiery: 21 stycznia 2015 r.
Ilość stron: 288
Kategoria: dramat,dla młodzieży
Cena detaliczna: 26,90 zł
Dla mnie pierwsza część była raczej średnia - nie zachwycali zwłaszcza bohaterowie, którzy byli papierowi, brakowało mi głębi i emocji. Podobał mi się za to pomysł i sposób, w jaki Gayle Forman opisywała muzykę. Chętnie sięgnę po "Wróć, jeśli pamiętasz", bo opis jest naprawdę intrygujący i może akurat druga część spodoba mi się bardziej od pierwszej.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Ja bardzo lubię Gayle Forman za jej fajny styl pisania :) Mam wszystkie je książki na półce i są one w planach czytelniczych. Polecam Ci drugą część. Tam mamy głównie do czynienia z Adamem :)
UsuńJak dla mnie pierwsza część była bardzo fajna, ciepła, po prostu przyjemnie się ją czytało. Co do drugiej... No tak, tutaj już pojawia się problem. Absolutnie nie przeszkadzała mi narracja Adama i mam podobne odczucia, że cała książka z perspektywy Mii mogłaby być nudna. Też nie bardzo spodobał mi się brak opisania tego co było właśnie po jej odzyskaniu przytomności... Ogólnie mówiąc mam bardzo podobne odczucia do twoich i zgadzam się ze wszystkim co napisałaś :p
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak jak i ja odebrałaś tę lekturę ;) Mamy podobny styl xD
UsuńPierwszy tom średnio mi się podobał, ale może kiedyś w wolnej chwili sięgnę po kontynuację :)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci ją :) Czytaj śmiało :)
UsuńCzytałam. Podobała mi się bardziej niż tom pierwszy. Jest bardziej dopracowana i przemyślana :)
OdpowiedzUsuńCzuję to samo :)
UsuńCzytałam tylko pierwszą część i mi się nie podobała tak bardzo jak innym, bo czegoś mi w niej brakowało i mam ogromne wahania nad tym czy przeczytać drugi tom czy nie.
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj śmiało tom II. przynajmniej pierwszy rozdział ;)
UsuńWidzisz, ja również polecam tą serię, jednak pierwsza część była rewelacyjna, a ta tylko dobra. Miałam bardzo podobne odczucia jak Ty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przy okazji zapraszam do siebie na konkurs ;)
Super,że nie tylko ja odczuwam tę lekturę w ten a nie inny sposób ;)
UsuńCzytałam tylko pierwszą część, która mi się podobała do tej jakoś nie mogę się zabrać
OdpowiedzUsuńMiałam podobnie, ale przez brak czasu. Teraz jednak nie żałuję decyzji przeczytania jej :)
UsuńCałkiem udana kontynuacja. Ale tom pierwszy był dużo lepszy :).
OdpowiedzUsuńCiągle przede mną, ale przeczytam na pewno :)
OdpowiedzUsuńTa seria należy do tych do których w zupełności mnie nie ciągnie niestety. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńTo zaś moim okiem czytelniczym, lepsza była właśnie o wiele druga część niż pierwsza. Nie wiem dlaczego, ale świat widziany oczami Adama był lepszy niż ze strony Mii.
OdpowiedzUsuńPierwszą część przeczytałam jednym tchem, ale "Wróć, jeśli pamiętasz" to dla mnie kompletny gniot, który chyba pisany był na przymus :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/04/dziedzictwo-ognia.html
Od jakiegoś czasu mam w planach tę serię. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na przedpremierowy konkurs :)
Zajrzę na pewno :)
UsuńJeśli się zdecyduję to zacznę od pierwszej części, ale szczerze mówiąc ta seria jakoś specjalnie mnie nie pociąga
OdpowiedzUsuńMnie ta historia urzekła :)
Usuń