lipca 13, 2016

"Chłopak na zastępstwo" Kasie West

 Gia jest uczennicą liceum, gdzie cieszy się sporym zainteresowaniem ze strony innych. Jako główna prezeska samorządu uczniowskiego, jest dziewczyną poukładaną i mocno zorganizowaną. Jej codzienne życie w szkolnej elicie, skupia się głównie na zebraniach, przyjaciołach oraz serfowaniu na internecie. Dziewczyna lubi dzielić się w internetowej społeczności wszystkim, co akurat robi, myśli a nawet czuje.
 Gia ma dwie najlepsze przyjaciółki, oraz starszego chłopaka. Niestety jednak w dniu balu jej związek się kończy. Aby wyjść z twarzą, Gia decyduje się zaprosić na bal przypadkowego chłopaka. Ten zaś ma udawać jej eks i umiejętnie przekonać do siebie jej przyjaciółki.
 Jedno kłamstwo zmieniające tożsamość nieznajomego powoduje, że dziewczyna popada w niemałe tarapaty. Kiedy jednak powiedziało się jedno, należy zrobić drugie.
 Co stanie się ze zwykłą i przypadkową znajomością? Czy można oszukiwać swoich najlepszych przyjaciół? Jak odbije się to na Gii?

"Przekonałam się, że jestem najpłytszym człowiekiem na ziemi. Nie ma we mnie absolutnie żadnej głębi i nawet nie mam pojęcia, jak ją osiągnąć. Mam normalne życie. Moi rodzice są razem. Nie biją mnie ani nic takiego. Śmierć nie odebrała mi nikogo bliskiego. Dobrze sobie radzę w szkole. Nie jesteśmy ani biedni, ani bogaci. Nigdy poważnie nie chorowałam, nie przeżyłam żadnego niebezpiecznego dla życia wypadku. Ominęły mnie wszelkie tragedie i przez to nie ma we mnie żadnej mądrości ani głębszego wejrzenia w cokolwiek."


Po raz kolejny nie zawiodłam się na pozycji wydanej przez Wydawnictwo Feeria Young. Niestety nie wiem czy ze mną jest coś nie tak, czy raczej po prostu jestem jeszcze zbyt młoda, ale lubię takie lekkie i świeże pozycje. Chłopak na zastępstwo jest typową lekturą jakich wiele. Poznajemy losy nastolatki kończącej liceum oraz chłopaka który pojawia się w jej życiu. Do akcji dochodzą nam również intrygi i dość wyraźne uczucia, a całość dopełniają wspaniale wykreowani bohaterowie. Tą lekturę czytało mi się tak szybko, że niemal czułam jakbym oglądała film. Mało tego, jej poznanie zajęło mi stosunkowo niewiele czasu, a odkładanie jej na bok z powodu innych obowiązków, było strasznie męczące. Miałam tak, że ilekroć ją odkładałam wtedy czułam, że muszę wiedzieć co będzie dalej.

 Cała powieść pisana jest świetnym językiem i stylem. Kasie West stworzyła udaną historię, która porywa. Niby znana i oklepana historia, ale za to bardzo lekka i przyjemna. Bardzo mnie do siebie przekonuje. Przy tej lekturze znajdą ukojenie nie tylko nastoletnie dusze, ale i nieco bardziej dojrzałe osoby. Odnalezienie się w niej nie sprawia problemu. Bohaterowie są na tyle żywi, że niemal czułam ich obecność. Niecodziennie czytam tak relaksujące powieści. Dokładam wszelkich starań aby je sobie wybierać i dopasowywać tak, aby dały mi wszelką frajdę. Ta lektura należy do udanych.

 Wspominając o bohaterach, zwrócę uwagę na Gię( nie wiem czy dobrze odmieniłam :D). Dziewczynę poznajemy jako zadufaną w sobie, prawdziwą osobę, która jest uznawana za snobkę. Interesuje ją jedynie popularność, wpisy na Twitterze, Instagramie czy Facebooku. Z natury jest miła, ale tylko kiedy ma w tym interes. Dochodzi jednak do pewnej widocznej zmiany w jej zachowaniu, która intryguje. Jej charakter przekształca się w coś o wiele lepszego, kiedy tylko poznaje tajemniczego chłopaka.
 Jeżeli chodzi o głównego bohatera płci męskiej, to dopowiem, że zastępczy chłopak Gii jest świetną osobą. Jego wrażliwość, pomysłowość i smykałka do aktorstwa, wspaniale barwią akcję. Nic dziwnego, że mocno mu kibicowałam. Tego chłopaka dodałam do mojej listy ulubionych męskich bohaterów fikcyjnych! Będę o nim pamiętać.

Chcę całkowicie powiedzieć, że książkę polecam na te lekkie i słoneczne dni. Pozycja ta miło skradnie wam serce i zakorzeni się w waszym umyśle na długo. Mnie bardzo zaskoczyła. Spodziewałam się tego, że ją poznam i po prostu uznam za fajną. Tutaj jednak muszę powiedzieć, że tak się nie stało. Jest lepiej niż myślałam. Na długo ją zapamiętam i wysoko ją oceniam. Jest warta wszelkiego zaciekawienia i polecenia! Dorwijcie ją szybko i cieszcie się nią!

zdjęcie mojego autorstwa
Moja ocena:
9/10 (Rewelacyjna)

Wytyczne książki:
Wydawca: Feeria Young
Autor: Kasie West
Tytuł oryginalny: The Fill-in Boyfriend
Data premiery: 6 Lipca 2016 r.
Ilość stron: 400
Kategoria: dla młodzieży
Oprawa: miękka
Cena detaliczna: 37,90 zł



Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Feeria Young.

18 komentarzy:

  1. Nie ma dnia abym nie spotkała się z recenzją tej książki:) książka wydaje się być idealna na letni leniwy wieczór. Również lubię takie lekkie książki, aby umilić sobie dzień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ona bardzo pozytywna! Uwielbiam ja!;-)

      Usuń
  2. Prawda, że bardzooo urocza ta powieść? :D
    Osobiście bardzo mi się podobała! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też! Niby to samo się czytało ,ale to tak lekko jest napisane i tak ciekawie że oderwać się nie można :D

      Usuń
  3. Ostatnio widzę same pozytywne opinie o tej książce. Może też po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam - może i nie zachwycam się nią tak jak Ty, ale też uważam, że to fajna, przyjemna książka. Dla mnie idealna na jeden wieczór :)

    Pozdrawiam,
    http://faaantasyworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie porwała i jak mówisz, zachwyciła! :)

      Usuń
  5. Ja lubię takie lekkie pozycje nawet mając te prawie 22 lata, więc to nie jest złe :D. Na temat tej książki widzę po raz kolejny dobrą opinię. Już dawno tkwi w mojej liście "must have" na gorsze dni, żeby trochę osłodziła moje serduszko :D.

    #SadisticWriter
    http://zniewolone-trescia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie! Zgadzam się z tobą :) Jest do tego stworzona ;D

      Usuń
  6. Niestety nie mogę się do niej przekonać. Prawdopodobnie i tak z czasem ją przeczytam, ale na tę chwilę nie planuję tego. Pewnie wynika to z faktu, że mam za sobą cykl lekkich lektur, więc teraz szukam czegoś poważniejszego :)
    Pozdrawiam ;)
    https://lustrzananadzieja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na takie dni jak teraz, tylko takie lekkie lektury wybieram :)

      Usuń
  7. Ja uwielbiam książki od Feeria Young. Co prawda nie wszystkie mnie interesują, ale do tej pory nie zawiodłam się na ani jednej, po którą sięgnęłam (tak, było ich dość sporo). Jeśli chodzi o tę - miła, lekka, szybko się ją czyta jednak nie porwała mnie tak jak ciebie, nie było żadnych fajerwerków ani nic. Jak dla mnie nie jest wybitna, ale wciąga i da się z nią miło spędzić czas. Spokojnie mogę polecić ;)

    Pozdrawiam serdecznie ^^
    Książki bez tajemnic

    OdpowiedzUsuń
  8. To już któraś z kolei taka wysoka ocena :D
    Właśnie się zastanawiałam, na tą książką, bo dużo osób ją polecało :D

    Susette
    CHOCOLADZIX - KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polecam w szczególności. Jest czego ;)

      Usuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)