lipca 15, 2016

"Nie omijaj szczęścia" Ewa Podsiadły-Natorska

Biorę udział w konkursie „Błękitne Dziewczyny” z okazji premiery książki „Nie omijaj szczęścia” Ewy Podsiadły-Natorskiej. Autorka debiutowała powieścią „Błękitne Dziewczyny” – opisała w niej przygody tryskającej energią Kai Redo, która tworzy internetowy projekt zmieniający życie jej oraz tysięcy kobiet z całej Polski. Nazywają się Błękitnymi Dziewczynami – są szczęśliwe i akceptują siebie.


Witaj w świecie zwykłych kobiet, które codziennie mijasz na ulicy, uśmiechasz się do nich w supermarkecie, płacisz im za bułki, które kupujesz i przede wszystkim, witaj w świecie kobiet takich jak TY.

 Kaja Redo jest taka jak my wszystkie. Kobieta młoda, która przeżywa w swoim życiu rozkwit na tle miłosnym jak i zawodowym. Przy jej boku wiernie stoją dwie przyjaciółki ociekające we własne problemy, ale niezruszone tak jak Kaja. Przed kobietą szykują się zmiany, które pozwalają jej jednak na zachowanie normalności. Kobieta nie potrafi siedzieć bezczynnie. Pomimo rosnącej popularności, nadal stara się obcować z innymi osobami.
 Kaja im doradza, słucha ale przede wszystkim dodaje im sił do działania. Po prostu stara się wydobyć z ludzi to, co najlepsze. Każdy przecież ma w sobie coś dobrego i naturalnego, prawda?
 Teraz i ty możesz poznać kobietę, która wniesie do twojego życia wiele pozytywów i zwrotów. Gotowa?

 Po raz kolejny, główną bohaterką jest znana nam z poprzedniej części Kaja Redo. Kobieta choć spełniona, nie potrafi przestać działać. Poznana przez nas bohaterka w Błękitnych dziewczynach różni się nieco od tej, którą poznajemy w drugiej części. Przede wszystkim autorka dodała jej kilka ważnych cech, dzięki którym Kaja zdobywa uwagę czytelnika. Kobieta staje się w moich oczach bardziej dojrzała i ocieka większą pomysłowością, entuzjazmem ale i pomocą. Stara się nie spoczywać na laurach lecz dalej tworzyć, działać. Ma w sobie wielki potencjał i zapał za którym w ślad idą inne kobiety. Jej nowy patent na poznanie samego siebie ale i na dodaniu sobie siły, bardzo przypadł mi do gustu. Związku z tym nie miałam oporów by go zastosować.

 Autorka po raz kolejny udowodniła, że potrafi zaskoczyć i oczarować. Czytanie jej lektury szło mi szybko i nie potrafiłam oderwać się od tego, aby z ciekawością śledzić losy bohaterów. Książka ma bardzo dużo barwnych osobowości, z którymi chce się po prostu przebywać. Kiedy do tak dobrych postaci dochodzi wartka akcja i spójność zdarzeń, to po prostu chce się czytać!
 Szukanie książki lekkiej i przyjemnej w odbiorze czasem jest trudne, aczkolwiek przy tej lekturze, relaks i uśmiech błąkający się po twarzy, jest murowany! Nie omieszkam dodać, że książka spodobała mi się przede wszystkim dzięki prostocie. Nie mamy tu żadnych ubarwień, udziwnień ani udoskonaleń. Nic na siłę. Jest prosto, zwięźle i rzekłabym, że swojsko. Naprawdę dobrze czyta się takie lekkie pozycje, kiedy po znużonym tygodniu pragnie się chwili odpoczynku.
"Miłości nie planujesz jak wizyty u ortodonty. Nie kupujesz jej w sklepie jak białego sera na wagę. Ona zawsze jest o krok przed tobą. To wirus. Dopada cię nagle, rozkłada na łopatki. Infekuje każdą komórkę twojego ciała."
 Szczerze dopowiem jeszcze, że nie obyło się tutaj od lekkich wad. Czy jednak są one na tyle groźne, aby zniechęć czytelnika? Myślę, że każda książka ma w sobie minusy. Jeśli ktoś myśli inaczej, to jest w błędzie. Każdy umysł czytelnika wychwyci inne niespójne cząstki, które podzielą jego zdanie. Moim zdaniem to jest dobre! Dzięki temu dopatrujemy się więcej zalet i doceniamy mądrości płynące z całości powstałej książki. Dla mnie niewielkim przerywnikiem w czytaniu okazały się zbyt rozległe opisy. Lubię bowiem, kiedy akcja nie rozwleka się w czasie ale giętko płynie w swoim jednostajnym rytmie. Nietuzinkowość tej pozycji jest jednak na tyle dobra, że tą wadę obeszłam i na nowo zagłębiłam się w pozytywy.
Pomysł autorki z wykorzystaniem
 białej kartki
i odpowiedzeniem sobie
 na pytanie
Z czego jesteś dumny/a?
Co uważasz za swój sukces?


 Podsumowując dodam, że książkę polecam w szczególności. Jest to lektura, która dodaje przede wszystkim sił i zapału do codziennego życia. Nie wiem jak miałabym ją określić inaczej, nie porównując jej do przypływu siły - lecz wszystko związane jest tu z poradzeniem sobie z własnym "ja". Odbieram książkę właśnie w ten sposób ponieważ jak dla mnie, ma w sobie wiele mądrości. Gorąco polecam . To po prostu piękna powieść!

Moja ocena;
8/10 (Robi wrażenie)

Wytyczne książki:
Wydawca: Akurat
Autor: Ewa Podsiadły-Natorska
Seria/tom: Błękitne dziewczyny/ II
Data premiery: 8 czerwca 2016 r.
Ilość stron: 576
Kategoria:
Cena detaliczna: 39,90 zł


16 komentarzy:

  1. Bardzo optymistyczna lektura. Polecam ją wszystkim kobietom, bez wyjątku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wam dwóm ufam bezgranicznie w kwestiach książkowych :) więc przeczytam :)

      Usuń
    2. Jak nam miło to słyszeć ;)

      Usuń
  2. Zdecydowanie mam na nią ochotę! Ciekawa jestem czy będę z niej równie zadowolona ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że przypadnie Ci do gustu zarówno ta część jak i jej poprzednia ;)

      Usuń
  3. Fantastyczna powieść. Najbardziej optymistyczna jaką kiedykolwiek czytałam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę dobra historia, muszę się zgodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Thanks I'll look to you :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już zapisałam jako propozycję na optymistyczną lekturę, chętnie do takich książek zaglądam w poszukiwaniu inspiracji codziennego życia. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Interesujące, ale chyba nie przeczytam :)

    Susette
    CHOCOLADZIX - KLIK

    OdpowiedzUsuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)