września 05, 2016

"Panika" Lauren Oliver

 Heather nie ma łatwego życia. Jej los styka się zarówno z porzuceniem ze strony chłopaka, jak i odrzuceniem przez matkę alkoholiczkę. Jedyną ostoją w jej życiu jest jej siostra, najlepsza przyjaciółka Nat oraz Bishop, jej serdeczny przyjaciel. W chwili największego zdołowania i złości Heather decyduje się wziąć udział w grze zwaną "Paniką". Nikt nie wie kto ją stworzył ani kto w niej sędziuje. Młodzi absolwenci szkoły co roku spotykają się i rywalizują między sobą. Tylko najodważniejsi przechodzą do wyższych rund by z kolei, w ostateczności, stoczyć pojedynek.
 W "Panice" nie liczy się nic, nawet ludzkie życie. Osoby biorące w niej udział wiedzą czego mogą się spodziewać. Lecz gra toczy się o największą stawkę, a zwycięzca zgarnia wszystko. Dla Heather pieniądze oznaczają szansę na lepsze życie. Czy dziewczyna poradzi sobie w śmiertelnej rywalizacji?

"Nikt nie powinien być szczęśliwy, kiedy my sami jesteśmy przygnębieni - a już na pewno nie najlepsi przyjaciele. Takie powinno być prawo."
 Po Panikę sięgnęłam z czystej ciekawości i powiem szczerze, że był to nie do końca zły wybór. Kiedy tylko zaczęłam czytać tę powieść, pierwsze co rzuciło mi się w oczy to styl autorki. Czytanie książki szło mi delikatnie mówiąc, dość opornie. Język autorki jest dla mnie nieco ciężki co jednak nie utrudnia czytania. Z niewyjaśnionych przeze mnie przyczyn aby lepiej zrozumiem lekturę, musiałam skupić się na niej bardziej niż zazwyczaj. Sama fabuła jest dla mnie bardzo ciekawa, akcja odbiega od tego co mi do tej pory znane, a bohaterowie przykuwają uwagę. Jeśli więc chodzi o bohaterów, to całą lekturę poznajemy z perspektywy Heather oraz Dodge'a. Oboje są graczami Paniki i oboje mają słuszną rację aby zwyciężyć. Poznanie lektury na podstawie tych dwojga pozwala czytelnikowi lepiej zrozumieć morały jakie były im przekazywane oraz zapał do tej gry. Nikt bowiem, kto ceni swoje życie, nie pakuje się w tak skomplikowaną rywalizację. Dla Heather wygrana może oznaczać nowe, lepsze życie.

 Nie mam żadnych zastrzeżeń do bohaterów. Jak dla mnie każde z nich jest dobrą postacią wnoszącą do akcji swoją własną indywidualność. Oczywiście nie obyło się od drobnych wad, ale nie są one dla mnie na tyle ważne, więc nie będę się o nich rozpisywać.
 Dodatkowo powiem, że najlepszą dla mnie ciekawostką okazały się wykonywane zadania przez uczestników gry. Te zadania były bardzo wymagające i trudne, a to jeszcze bardziej zwiększyło mój apetyt.
 Nie wiedziałam do końca kto zwycięży a kto przegra. Oczywiście miałam faworyta, ale niepewność była ze mną aż do końca. Niebywała nieprzewidywalność, daje tej pozycji swój charakter.
"Teraz już nie przeżyją razem żadnej przygody. Dayna nigdy nie będzie się wspinać, nie wsiądzie na rower ani nie założy się z nim o pięć dolców, że go prześcignie. Zawsze już będzie wymagała pomocy przy kąpieli i przy korzystaniu z toalety. A wszystko przez Luke’a Hanrahana."
 Jeżeli miałabym opowiedzieć w jednym zdaniu o czym jest ta lektura, to przede wszystkim wspomniałabym o grze. Jak dla mnie bohaterowie znajdujący się w tej książce, są drugorzędni. Myślę, że ilekroć będę patrzeć na tę pozycję, tylekroć będę wspominać ją jako grę.
 Książkę wszystkim polecam, aczkolwiek nie wszystkim może się spodobać. Ma ona swoją własną specyfikę, ale mimo wszystko czytanie jej było ciekawym doświadczeniem. Nie żałuję czasu jej poświęconego, więc mam nadzieję, że wszystkim innym też przypadnie do gustu.

 Moja ocena:
6/10

Wytyczne książki:
Wydawca: Otwarte
Autor: Lauren Oliver
Seria/tom: -
Data premiery: 2 luty 2016 r.
Ilość stron: 360
Kategoria: literatura młodzieżowa
Cena detaliczna: 36,90 zł

26 komentarzy:

  1. Już wcześniej słyszałam o tej książce i kiedyś na pewno do niej zajrzę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka zrobiła na mnie dobre wrażenie :) Polecam :)

      Usuń
  2. Jeszcze się zastanowię nad jej czytaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że robi pozytywne wrażenie. Spodoba Ci się :)

      Usuń
  3. Mam u siebie tę powieść na półce i kupiłam ją tylko ze względu na jej popularność i niską cenę. Z Lauren Oliver znam się nie od dziś, jej trylogia Delirium bardzo mi się podobała, mimo słabego finałowego tomu, a 7 razy dziś to totalny niewypał. Dlatego jestem nieco sceptycznie nastawiona, co do tej książki. Może w końcu wezmę ją do ręki i przeczytam, jednocześnie wyrabiając sobie własną opinię. :)
    Pozdrawiam, Nat z osobliwe-delirium.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to najlepsza opcja! Najlepiej samemu poznać interesującą nas pozycje :)

      Usuń
  4. Książka nadal przede mną, ale mam nadzieję, że się nie zawiodę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Między tym tytułem a serią "Delirium" jest widoczna przepaść. Czy to w sposobie kreowania świata, czy przewidywalności, czy w końcu stworzonych przez autorkę bohaterach. Nie mniej jednak "Panika" przypadła mi do gustu.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam okazji czytać tej książki, ani też poznać autorki, ale może kiedyś przy okazji jak będzie samotnie czekać na wypożyczenie... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam jak tak!:)
      Cieszę się, że szczęśliwie dotarła. Przepraszam raz jeszcze za zwłokę. :)

      Usuń
  7. A ja mam tę książkę od dawna w planach, tylko czasu mi brakuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak mam z każdą inną lekturą. Czasu coraz mniej :)

      Usuń
  8. Mam ją na swojej półce i nie mogę doczekać się lektury, liczę jednak, że we mnie wzbudzi trochę więcej entuzjazmu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niebywała nieprzewidywalność, daje tej pozycji swój charakter. - osobiście z tym się jednak nie zgodzę :D Dla mnie książka była jedną wielką oczywistością, ale i nie była taka zła. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że książka nie wypadła tak dobrze, jak się można było po pani Oliver spodziewać. Po serii Delirium pokochałam jej warsztat i z pewnością sięgnę również i po ten tytuł żeby się przekonać jak to z nim jest ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam :) Ma nadzieję, że Tobie bardziej przypadnie do gustu :)

      Usuń
  11. Do tej lektury niespecjalnie mnie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czy sięgnę, ale nie mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie ciągnie mnie specjalnie do tej książki, ale jeśli wpadnie mi w ręce, z pewnością wykorzystam sprzyjającą okazję. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tę książkę mam u siebie na półce i w sumie nie mogę się do niej zabrać.
    Jakoś mnie odpycha.
    Pozdrawiam serdecznie
    http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś książka mnie nie zachęca, może kiedyś, na razie mam za dużo innych książek do przeczytania :)
    Pozdrawiam!
    http://sunny-snowflake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Witaj wędrowcze!
Jeżeli dotarłeś aż tutaj, to nie pozostaje Ci nic innego jak umieścić komentarz, że tu byłeś.
Posiadasz bloga,stronę etc.? Nie musisz spamować! Odwiedzam każdego, więc nie przegapię i Ciebie! Zawsze się odwdzięczam!
Pozdrawiam serdecznie! :)